Aleksandra Gersz

62 ofiary katastrofy lotniczej w Rosji

Aleksandra Gersz

W sobotę Rosją wstrząsnęła katastrofa lotnicza. Boeing linii FlyDubai rozbił się na lotnisku w Rostowie nad Donem. Zginęli wszyscy na pokładzie.

Do katastrofy doszło w sobotę o godzinie 3.50 czasu lokalnego (1.50 czasu polskiego). Samolot należał do taniego przewoźnika FlyDubai i leciał z Dubaju do Rostowa nad Donem w południowej Rosji.

Boeing 737-800 krążył przez dwie godziny, zanim mimo silnego wiatru i deszczu podjął drugą próbę lądowania. Maszyna z wielką prędkością uderzyła w płytę lotniska, ok. 100 m od pasu startowego. Doszło do eksplozji, a samolot „rozbił się na kawałki” - poinformowali rosyjscy śledczy. Ogień gasiły setki strażaków, a lotnisko było w sobotę zamknięte. Fragmenty samolotu i szczątki ludzi zostały rozrzucone w promieniu 1,5 km, dlatego akcję ratunkową zakończono dopiero w niedzielę.

Na pokładzie maszyny były 62 osoby: 55 pasażerów i siedmiu członków załogi. Wszyscy zginęli. Większość ofiar to Rosjanie, jednak wśród zabitych było jedenaścioro obcokrajowców: Ukraińcy, obywatele Indii, Uzbekistanu, Kirgistanu, Indii, Kolumbii i Seszeli - podało rosyjskie ministerstwo ds. nadzwyczajnych. Reuters poinformował, że piloci, którzy byli bardzo doświadczeni, pochodzili z Cypru i Hiszpanii.

- Samolot najprawdopodobniej rozbił się z powodu złych warunków pogodowych i bardzo słabej widoczności - powiedział dziennikarzom gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew. Oficjalnie przyczyna katastrofy zostanie jednak stwierdzona dopiero po przeprowadzeniu śledztwa. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, niezależna organizacja międzynarodowa z siedzibą w Moskwie, już w sobotę powołała komisję „składającą się z najlepszych ekspertów badających katastrofy lotnicze”. Do jej członków mają dołączyć specjaliści ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w których samolot linii Fly Dubai był zarejestrowany i użytkowany, USA oraz Francji. Rosyjska agencja TASS podała, że znaleziono już czarne skrzynki maszyny, które zaczęto analizować w niedzielę. Rozpoczęto też identyfikację zwłok.

Przez cały weekend mieszkańcy Rostowa nad Donem kładli na lotnisku kwiaty i zapalali znicze. W obwodzie rostowskim ogłoszono żałobę.

Autor: Aleksandra Gersz

Aleksandra Gersz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.