Bez zgody miasto utonie w śmieciach

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Jakubczak
Bartosz J. Klepacki

Bez zgody miasto utonie w śmieciach

Bartosz J. Klepacki

Nie wiadomo kto i za ile będzie wywoził miejskie śmieci. Radni już raz odrzucili prezydencki projekt uchwały. Teraz, po małych zmianach, znów ma być poddany pod głosowanie.

Zabieranie odpadów w Łomży w przyszłym roku ma być o ponad 35 proc. droższe od kosztów tegorocznych. Oznacza, to że mieszkańcy zapłacą średnio od 20 do 50 procent więcej za utylizację.

W ub. tygodniu radni odrzucili proponowane zmiany. Teraz albo zgodzą się na propozycje prezydenckie, albo od 1 stycznia 2017 r. śmieci w mieście będą zalegały.

Tylko przyjęcie uchwały i podniesienie cen spowoduje, że władze Łomży będą mogły zawrzeć umowę na zabieranie i transport odpadów.

Sytuacja robi się patowa, bowiem włodarze miasta nawet gdyby chcieli nie mogą pokryć kosztów wywozu śmieci ze środków budżetowych.

Inne miasta regionu już uporały się ze śmieciami. W Kolnie stawki za wywóz odpadów wzrosły o 30 proc. Mieszkańcy Nowogrodu za wywóz odpadów niesegregowanych zapłacą dwukrotnie drożej. A to z powodu systemu przeliczania opłaty, tzw. „od głowy”. Koszty ponosi się nie od gospodarstwa, ale od każdego z domowników.

35. sesję rady miejskiej w Łomży zaplanowano na 28 grudnia.

Bartosz J. Klepacki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.