Bikery dla seniorów? Tak! Ale potrzebne szkolenia

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz

Bikery dla seniorów? Tak! Ale potrzebne szkolenia

Tomasz Mikulicz

Z pomysłem wystąpił radny SLD. Zgadzają się na to wszystkie opcje polityczne. I prezydent. Pomogłyby osobom starszym, które chcą jeździć rowerami miejskimi, a nie potrafią się zalogować.

Mam tylko jedno pytanie: kiedy? - tak napisał do prezydenta radny SLD Wojciech Koronkiewicz.

W swojej interpelacji opisuje rozmowę z białostoczanką, która stwierdziła, że „nie każdy ma wnuczka, który się na tym rozumie”. I zaproponowała, by stworzyć punkt, gdzie osoby starsze mogłyby się zgłosić, by uzyskać pomoc chociażby w rejestracji czy logowaniu.

- Ta przesympatyczna osoba pytała mnie także, czy istnieje możliwość zorganizowania jednogodzinnych kursów na jakimś bezpiecznym placu, gdzie starsze osoby mogłyby przypomnieć sobie zasady jazdy rowerem - pisze w interpelacji Wojciech Koronkiewicz.

Radny stwierdził też, że prezydent Tadeusz Truskolaski jest miłośnikiem roweru i doskonale rozumie potrzeby rowerzystów. - Dlatego wierzę, że pomoże pan osobom starszym - te słowa kieruje radny do prezydenta.

Pomysł popiera też radny PiS Marek Chojnowski. - Faktycznie, nie każdy senior potrafi zalogować się do systemu. A pewnie by chciał - mówi.

Inicjatywa podoba się też radnemu PO Maciejowi Biernackiemu. - Jednak z zastrzeżeniem, by nie tworzyć osobnego punktu, który udzielałby informacji. Byłby to przerost formy nad treścią - uważa. Według niego nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by np. pracownik biura komunikacji społecznej przeszkolił grupę seniorów.

- Oczywiście w ramach godzin pracy. By nie generowało to dodatkowych kosztów - podkreśla radny Biernacki.

Co na to prezydent? - Nie miałem do tej pory sygnałów, że jest taka potrzeba. Wydaje się, że obsługa systemu nie jest trudna, ale oczywiście jeśli wystąpi do nas grupa chętnych, faktycznie możemy zorganizować coś w rodzaju szkolenia - mówi Tadeusz Truskolaski.

Natomiast jeśli chodzi o proponowane w interpelacji Koronkiewicza kursy z zasad jazdy, prezydent zaprasza do otwartego w ostatnią sobotę miasteczka ruchu drogowego. - To idealne miejsce, by potrenować jazdę na rowerze. Są tam krótkie odcinki, trzeba sygnalizować zmianę kierunku ruchu, uważać na znaki drogowe itd. - zachęca Truskolaski.

Z takiego obrotu sprawy cieszy się radny Koronkiewicz. - Musimy pamiętać o seniorach. Szczególnie, że większość z nich spędza wakacje na RODOS, czyli w rodzinnych ogródkach działkowych. Do których trzeba przecież jakoś dojechać. Dlaczego nie na miejskim rowerze? - pyta.

Zamierza zainteresować sprawą miejską radę seniorów. My o opinię porosiliśmy Halinę Szuchnicką z działającego przy ul. Świętojańskiej 22 Centrum Seniora. - Popytam, czy faktycznie będzie zainteresowanie ewentualnymi kursami. Sam pomysł jest jednak bardzo dobry. Na pewno warto go realizować - uważa.

Czy seniorom przydadzą się szkolenia?

Stanisława Godlewska:
Ktoś może pomyśleć, że osoby starsza z rowerów nie korzystają. Nic bardziej mylnego. Ja np. jeżdżę codziennie kilka kilometrów. Dlatego też uważam, że uczenie seniorów korzystania z bikerów jest bardzo ważne.

Co prawda czekam aż wnuczka mnie nauczy, ale jeśli byłyby jakieś szkolenia to dlaczego nie? Chętnie bym skorzystała - mówi Krystyna Płońska.
Tomasz Mikulicz

Piotr Rajcewicz:
Pomimo że wiele starszych osób doskonale radzi sobie z nowoczesnością - przykład to moja babcia, która ma smartfon - szkolenia to dobry pomysł. Szczególnie, że wyświetlacze na panelu stojącym obok rowerów przy mocnym słońcu ciemnieją i mało co widać.

Co prawda czekam aż wnuczka mnie nauczy, ale jeśli byłyby jakieś szkolenia to dlaczego nie? Chętnie bym skorzystała - mówi Krystyna Płońska.
Tomasz Mikulicz

Anna Czech-Miczejko:
Szkolenia to bardzo dobry pomysł. Nieraz przy stacjach można zauważyć starsze osoby, które przyglądają się stojącym rowerom i nie wiedzą, jak z nich skorzystać. A aktywność fizyczna jest wskazana w każdym wieku.

Co prawda czekam aż wnuczka mnie nauczy, ale jeśli byłyby jakieś szkolenia to dlaczego nie? Chętnie bym skorzystała - mówi Krystyna Płońska.
Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz

Zajmuję się sprawami miejskimi, czyli m.in.: białostocką i podlaską polityką samorządową, architekturą, urbanistyką i ochroną zabytków. Opisuję też obrady rady miasta oraz zajmuję się też różnego rodzaju interwencjami zgłaszanymi przez mieszkańców. Zajmuje mnie również pisanie też o historii Białegostoku i najbliższych okolic. Zdarza mi się też zajmować działką kulturalną. Lubię wszak rozmowy z ciekawymi i inspirującymi ludźmi. W swojej pracy zwracam uwagę na szczegóły. Bo jak wiadomo diabeł tkwi właśnie w szczegółach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.