Marta Gawina

Ewa Truskolaska: Od oficjalnych uroczystości wolę domowe zacisze

Nie przepadam za oficjalnymi uroczystościami. Bywam na nich jedynie w sytuacjach, jeśli moja nieobecność byłaby źle odebrana przez społeczeństwo. Przykładem Fot. Anatol Chomicz Nie przepadam za oficjalnymi uroczystościami. Bywam na nich jedynie w sytuacjach, jeśli moja nieobecność byłaby źle odebrana przez społeczeństwo. Przykładem jest właśnie ślubowanie składane przez męża na początku każdej kadencji - mówi Ewa Truskolaska.
Marta Gawina

Rozmowa z Ewą Truskolaską, żoną prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Opowiada jak zazwyczaj spędzają święta, jakie danie przygotowuje mąż i dlaczego nie lubi zwrotu: Pierwsza Dama Białegostoku.

Już po raz czwarty towarzyszyła pani mężowi na zaprzysiężeniu na prezydenta Białegostoku. Pewnie za każdym razem towarzyszyły pani inne odczucia. Jakie były tym razem?

Oczywiście za każdym razem część odczuć jest inna, wynika z odmiennych okoliczności, sytuacji i otoczenia. Towarzyszy im z jednej strony obawa, a z drugiej zadowolenie i radość.

Pozostało jeszcze 92% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Gawina

Białostoczanka i dziennikarka z kilkunastoletnim stażem, którą świat ciągle potrafi zadziwić. Także świat polityki, który na co dzień przybliżam naszym Czytelnikom. Ustalam kto, z kim, dlaczego i co z tego mamy. "Buduję" też drogi, pilnuję komunikacji . Choć łopat nie wbijam, staram się być na bieżąco z najważniejszymi inwestycjami w Białymstoku i województwie podlaskim. Tak, tak czekamy na S19...

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.