Festiwal Kolorów w strugach deszczu

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Kasprzak
Anna Odrowska

Festiwal Kolorów w strugach deszczu

Anna Odrowska

Choć wydawać się mogło, że Festiwal Kolorów podczas deszczu zakończy się fiaskiem, sobotnia impreza na błoniach koło Górki Retkińskiej (przy ul. Konstantynowskiej) udała się, a uczestnicy dopisali.

Co prawda błonia nie wypełniły się po brzegi, ale amatorów brudzenia się na kolorowo nie zabrakło. Po pierwszym wyrzucie różnobarwnych proszków o godz. 15, z nieba spadły hektolitry deszczu. Niektórzy w popłochu uciekali do pobliskiego lasu. Nawet parasole nie dawały rady ich ochronić i łamały się jeden za drugim. Na szczęście tuż przed godz. 16 rozpogodziło się i chociaż wszyscy byli przemoknięci, bawili się do wieczora.

- Przyjechałam tutaj za namową koleżanek, które brały udział w festiwalu kolorów w zeszłym roku - mówiła naszej reporterce Oliwia. - I nie żałuję. Choć wszyscy są mokrzy od deszczu, fajnie było ubrudzić się na kolorowo.

Wśród uczestników były też całe rodziny. Kolorowa mama przyjechała na festiwal z piątką dziewczyn.

- Z młodszą córką jestem tutaj drugi raz. A z pozostałą czwórką po raz pierwszy. To moje córki i chrześnice: Kinga, Nikola, Klaudia, Asia i Amelia. To świetny festiwal, który przede wszystkim łączy ludzi. Jest bardzo pozytywna atmosfera. Nie odstraszył nas nawet deszcz. Jak widać, kolory się nie zmyły - opowiadała.

Wyrzuty barwnych proszków odbywały się co godzinę - od godz. 15 do godz. 20. Na zadaszonej scenie występowały zespoły rockowe. Publiczność śpiewała i tańczyła.

Wstęp na festiwal był darmowy, ale jedna torebka proszku kosztowała 10 zł, a dwupak 15 zł. Jedna paczka - 75 gramów - wystarczała na 2 wyrzuty. Do wyboru były kolory: różowy, ciemno i jasnoniebieski, żółty, fioletowy, pomarańczowy, rudy, czerwony i zielony. Taki proszek składa się z talku, mąki kukurydzianej i barwnika. Nie jest szkodliwy dla zdrowia, ale... nie zawsze się spiera z ubrań. Producent robi świetny interes, sprzedając jednorazowo kilka tysięcy paczuszek. Skoro ludzie chcą płacić...

Anna Odrowska

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.