Informacje o piciu pod chmurką? Są! Ale miała być mapa zagrożeń

Czytaj dalej
Fot. Małgorzata Genca
Maciej Czerniak

Informacje o piciu pod chmurką? Są! Ale miała być mapa zagrożeń

Maciej Czerniak

Z pilotażowej wersji flagowego projektu MSWiA, który ma poprawić bezpieczeństwo w całym kraju, dowiadujemy się m.in., gdzie piją alkohol.

W Siemiatyczach (woj. podlaskie) w lesie, w rejonie ulicy Obrońców Westerplatte, w piątek ktoś jeździł quadem. Jeździł mimo zakazu. Tego samego dnia w tym samym mieście przy ulicy Świętojańskiej ktoś pił alkohol pod chmurką. Takie samo wykroczenie zresztą popełniono 26 czerwca przy ulicy Krótkiej.

Pijacy i wandale

Użytkownik policyjnej Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, np. w Bydgoszczy, dowie się również, nie ruszając się z domu, że w niedzielę w Kwidzynie, w okolicy torów kolejowych w rejonie ulicy Grunwaldzkiej, „dokonano aktu wandalizmu”. Co konkretnie tam się stało? Nie wiadomo. Również w Kwidzynie ktoś pił piwo albo wódkę na chodniku na Staszica.

Nanieść dane na mapę bezpieczeństwa może każdy. Wystarczy wejść na stronę internetową geoportal.gov.pl. Użytkownik wybiera jedną z kilkudziesięciu dostępnych kategorii zagrożeń, klika i nanosi na miejsce, co do którego jest przekonany, że tam właśnie dochodzi do danego przestępstwa. Zagrożenia nanoszone przez internautów pojawiają się na mapie w czasie rzeczywistym.

Linki prowadzące do mapy zagrożeń znajdują się na stronach internetowych pomorskiej, podlaskiej i stołecznej policji. W tych trzech województwach rozpoczął się w piątek pilotażowy projekt Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. To flagowe przedsięwzięcie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Po raz pierwszy szef MSWiA poinformował o utworzeniu mapy krajowej i regionalnych (wojewódzkich) w grudniu ubiegłego roku.

W założeniu chodziło o rozszerzenie na cały kraj projektu, który był realizowany dla Warszawy, kiedy jej prezydentem był Lech Kaczyński. Oprócz danych internautów, mapa składa się też z zestawień statystycznych policji. Możemy się z nich dowiedzieć na przykład, że wskaźnik czynów kryminalnych dokonywanych na 100 tys. mieszkańców wynosi 47,45. Jest niższy niż w Pomorskiem (61,60), ale wyższy niż np. w Wielkopolsce (44,03).

Policjant: - Taka mapa to marnotrawstwo pracy i działanie pod publikę

Kiedy u nas? Nie wiadomo

Docelowo będziemy mogli się dowiedzieć, jakie przestępstwa są najczęściej popełniane również w poszczególnych powiatach, gminach, a nawet na osiedlach miast.

Kiedy?
Jeszcze nie wiadomo.

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy odsyłają z pytaniami do komendy głównej. Ale tam też próżno oczekiwać konkretnej odpowiedzi. - Do września chcemy wdrożyć projekt w całym kraju, ale za wcześnie jeszcze na mówienie o konkretach - mówi komisarz Iwona Kuc, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.

- Rozpoczęliśmy projekt pilotażowy na terenach trzech garnizonów, ponieważ chcemy sprawdzić, jak nasz program będzie działał.

W Kujawsko-Pomorskiem od początku roku do 24 kwietnia (kiedy zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące lokalnych map zagrożeń) odbyło się kilkadziesiąt spotkań policji z wójtami, burmistrzami i prezydentami w regionie. W konsultacjach uczestniczyli także wojewoda oraz strażnicy miejscy, strażacy i inne służby.

Instruktaż dla złodziei?

Nie brakuje jednak krytyków tego projektu. Wśród nich są sami... policjanci: - To przedsięwzięcie to już w założeniu jakiś absurd. Po pierwsze nie ma sensu tworzyć czegoś, co i tak już istnieje. Przecież my, policjanci każdego dnia przed rozpoczęciem służby mamy odprawę - mówi mundurowy z Bydgoszczy. - I na tej odprawie mówi się, gdzie jest bezpieczenie w mieście, a gdzie nie, gdzie pojadą dodatkowe patrole. Tworzenie takiej mapy od podstaw to marnotrawstwo pracy i działanie pod publikę - dodaje policjant. - Poza tym jest to absurdalne, ponieważ mapa zagrożeń dostępna dla ogółu obywateli jest świetnym instruktażem, np. dla złodziei, którzy dowiedzą się, gdzie aktualnie jest więcej policji, a gdzie można sobie śmiało poczynać - zauważa mundurowy.

Rzecznik Komendy Głównej Policji wyjaśnia ogólnikowo: - W poszczególnych garnizonach trwają w dalszym ciągu prace nad mapami - podkreśla komisarz Iwona Kuc.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.