Kraków. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym brakuje lekarzy

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Iwona Krzywda

Kraków. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym brakuje lekarzy

Iwona Krzywda

Ze względu na braki kadrowe dyrekcja Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu jest zmuszona przesuwać planowe zabiegi. Zmniejszono także liczbę łóżek intensywnej terapii

W najważniejszej regionalnej placówce odpowiadającej za zdrowie dzieci, jesienią z tzw. klauzuli opt-out, czyli dobrowolnej zgody na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu, zrezygnowało 26 z 33 anestezjologów. Specjaliści odpowiedzialni m.in. za znieczulanie małych pacjentów przed zabiegami chirurgicznymi, dyżurują krócej i rzadziej, a lecznica ma ogromne problemy z zapewnieniem obsady na blokach operacyjnych i oddziale intensywnej terapii.

– Sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ dyrekcja musi przestrzegać prawa pracowników, które w tym wypadku stoją w sprzeczności z oczekiwaniami rodziców i opiekunów naszych pacjentów – przyznaje Natalia Adamska-Golińska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Braki kadrowe powodują, że szpital nie jest w stanie zapewnić pomocy wszystkim potrzebującym chorym. Na stół operacyjny trafiają mali pacjenci wymagający natychmiastowej interwencji, jednak planowe zabiegi są przesuwane. Ze względu na krótsze dyżury anestezjologów, dyrekcja placówki była również zmuszona czasowo ograniczyć liczbę łóżek na intensywnej terapii. Z 44 stanowisk znikną dwa, a 16 wejdzie w skład oddziału kardiochirurgii dziecięcej jako tzw. łóżka wzmożonego nadzoru, część obowiązków anestezjologów przejmą zaś chirurdzy.

W pozostałej części tekstu przeczytasz:

  • Jakie działania zamierza podjąć resort zdrowia?
  • Jakie utrudnienia czekają pacjentów?
Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Iwona Krzywda

Do redakcji Dziennika Polskiego dołączyłam w sierpniu 2015 r. Zajmuję się głównie ogólnopolskimi i lokalnymi tematami związanymi z systemem ochrony zdrowia oraz szkolnictwem wyższym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.