Kryminalnie na Uniwersytecie. Zagadki rozwiąże młodzież

Czytaj dalej
Agata Sawczenko

Kryminalnie na Uniwersytecie. Zagadki rozwiąże młodzież

Agata Sawczenko

Będziemy uczyć komunikowania się, pracy w grupie, myślenia krytycznego – mówi Karina Sachpazidu-Wójcicka

Kryminalne zagadki kampusu UMB – ciekawie się zapowiada ta nowa akcja na uczelni...

Dr Karina Sachpazidu-Wójcicka, pełnomocniczka rektora UwB ds. projektów rozwojowych: No tak... Przyznaję, że ta nazwa ma zachęcić młodych ludzi do nauki poprzez praktykę. To bardzo ciekawe zajęcia dotyczące podnoszenia kompetencji, komunikowania się, współpracy, myślenia krytycznego, samodzielnego rozwiązywania problemów, ale też działania innowacyjnego, w grupie. Uczniowie wezmą udział w rozwiązaniu kryminalnej zagadki kampusu, zostaną przeprowadzeni przez bardzo ciekawy proces odkrycia zbrodni, dochodzenia do tego, kto jest winny, a na koniec rozstrzygnięcia na symulacji sali sądowej, kto w rzeczywistości popełnił tę zbrodnię.

Skomplikowane! Ile czasu poświęcicie na takie zajęcia?

W sumie każdy uczestnik odbędzie 49 godzin warsztatów na naszej uczelni. To siedem dni w ciągu jednego cyklu. Całość podzieliliśmy na dwa moduły. Pierwszy to moduł edukacyjny – zagadka kryminalna. Tu uczniowie odkryją zbrodnię, zrobią oględziny miejsca, gdzie ją popełniono, zostaną wprowadzeni do zagadki kryminalnej, zbiorą ślady, zrobią wizję lokalną miejsca przestępstwa z wykorzystaniem burzy mózgów, pracy w grupie, analizy dokumentów źródłowych. Drugi moduł nazywa się Młodzi Agenci.

Tu uczniowie już bawią się w laboratoriach specjalistycznych wydziału biologiczno-chemicznego: wykonują analizę grupy krwi denata czy analizę DNA, badają odciski palców i odciski butów, zajmują się rozszyfrowywaniem związków, jak chociażby pomadka do ust. No ale już dość szczegółów. Nie mogę przecież zdradzić wszystkiego! Ostatnim elementem jest rozwiązanie zagadki kryminalnej, w ramach której uczniowie publicznie przedstawią swoje analizy i badania i wygłoszą mowy przed sądem.

Bardzo dużo pracowników uczelni będzie musiało się w to zaangażować...

Tak, przede wszystkim z wydziału biologiczno-chemicznego i prawa. Chcielibyśmy, aby zaangażowały się też w to osoby, które na co dzień biorą udział w zbieraniu śladów zawodowo. Ale ideą tego projektu jest rozwijanie trzeciej misji uczelni – czyli otwarcie jej nie tylko na studentów i pracowników, ale udostępnienie możliwości korzystania z naszych zasobów, z naszej infrastruktury, naszej wiedzy mieszkańcom naszego miasta i regionu.

O tym, jak UwB planuje uczyć poprzez działanie, opowiada Karina Sachpazidu-Wójcicka
O tym, jak UwB planuje uczyć poprzez działanie, opowiada Karina Sachpazidu-Wójcicka

Ale projekt to też szansa na pokazanie, że studiowanie w Białymstoku może być fajne.

To prawda. Chcemy pokazać, że to może być fajne, że nie trzeba wyjeżdżać z Białegostoku, żeby odkrywać naukę. Tym bardziej że nasz kampus jest bardzo ciekawym miejscem do studiowania. Tutaj może być nawet ciekawiej niż gdzie indziej.

Podobne zajęcia prowadziliście już wcześniej?

Prowadziliśmy już aktywności, które były nakierowane na różnego rodzaju gry, zabawy– na przykład w ramach Festiwalu Nauki. To też była w pewnym stopniu inspiracja do tego, w jakim kierunku powinniśmy pójść, żeby te zajęcia, które planujemy teraz, były ciekawe.

Kto będzie mógł uczestniczyć w tych zajęciach?

Grupą docelową jest 144 uczniów liceów i techników z województwa podlaskiego. I oni zostaną objęci tym projektem przez dwa kolejna lata. Rozpoczynamy w 2017, kończymy w 2019. Rekrutacja będzie otwarta. Informacje na jej temat będą dostępne przede wszystkim w sekretariatach szkół, ale także na stronie projektu i stronie urzędu marszałkowskiego. Będziemy też ogłaszali nabór. Wyjściem do rekrutacji będzie zorganizowanie na terenie kampusu Festiwalu Ciekawości. To będzie jeden dzień, na który zaproszona zostanie młodzież z całego województwa. I w ramach tego właśnie festiwalu młodzież zobaczy, na czym polega ten projekt, jak wyglądają nasze laboratoria.

Tylko całe klasy będą mogły uczestniczyć w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek?

Nauczyciele mogą zgłaszać całe klasy. Ale nie trzeba uczyć się w szkole, która jest zainteresowana tym projektem. Młody człowiek może też przecież zapisać się sam.

Skąd macie pieniądze na realizację tego projektu?

Z dofinansowania, które uzyskaliśmy z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jest to bardzo prestiżowy projekt, który uzyskał trzecie miejsce na liście rankingowej wśród 103 projektów z całej Polski. Ale planujemy te zajęcia prowadzić również po zakończeniu grantu.

Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.