Łazik marsjański Argo na czwartym miejscu w ERC 2018. Powstał na Politechnice Białostockiej

Czytaj dalej
Fot. Politechnika Białostocka
Agata Sawczenko

Łazik marsjański Argo na czwartym miejscu w ERC 2018. Powstał na Politechnice Białostockiej

Agata Sawczenko

Niewiele zabrakło, a studenci Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej stanęliby na podium European Rover Challenge 2018. Argo Team walczył dzielnie i ze Starachowic wrócił z czwartą lokatą. Zdobył ponad 285 punktów. Natomiast „brązowa” ekipa z Toronto – Robotics for Space Exploration - zebrała niespełna 294 punkty.

Zawody ERC zgromadziły ostatecznie 65 drużyn.

– Zawody te stawiają głównie na zaawansowane rozwiązania programistyczne, wymagały od nas modyfikacji robota, z którym zdobyliśmy w sierpniu srebrny medal w Kanadzie – mówi inż. Aneta Łukowska z Argo Team. – Po powrocie z Kanady musieliśmy dokonać przeglądu robota.

Ale przegląd to nie wszytsko. Ekipa zbudowała nowe urządzenie do pobierania podpowierzchniowych próbek gleby. Do tego nowe oprzyrządowanie – zasobnik do przewożenia narzędzi opisanych w regulaminie zawodów ERC. – Poza tym usprawniliśmy system wizyjny o funkcje odometrii i stereowizji – dodaje Aneta Łukowska.

European Rover Challenge to zawody robotyczne, w których zespoły uniwersyteckie konstruujące łaziki rywalizują w konkurencjach analogicznych do zadań wykonywanych przez roboty na powierzchniach Marsa i Księżyca. Od pierwszej edycji w 2014 roku cieszą się dużym prestiżem.

Pierwszego dnia tegorocznych European Rover Challenge studenci mieli do wykonania dwa zadania: Science oraz Maintenance Task. Pierwsze polegało na pobraniu i przeanalizowaniu właściwości trzech powierzchniowych próbek oraz jednej głębinowej. Mimo drobnej awarii manipulatora udało się zbadać parametry gleby. Druga konkurencja sprawdzała zdolności operatorskie, zespoły musiały pokonać robotem marsjańskim wyznaczoną trasę do maszyny, przy której należało wykonać sekwencję kilku operacji, m.in. przełączanie włączników do właściwych pozycji, pomiar parametrów elektrycznych, obserwację paneli kontrolnych. Jako jedna z nielicznych drużyn, ekipa z Politechniki Białostockiej wykonała prawie całe zadanie w wyznaczonym czasie.

Drugi dzień zawodów rozpoczął się od prezentacji projektu i największych wyzwań, przed którymi stanęli konstruktorzy robota.– Nasza prezentacja na temat projektu przypadła sędziom do gustu – przyznaje inż. Aneta Łukowska.

Kolejną konkurencją było Traverse Task, czyli ślepa nawigacja). Na terenie Mars Yardu ustawionych zostało kilkanaście znaczników z QR kodami. Zadaniem zespołu było dotarcie robotem w wyznaczone na mapie miejsca. Członkowie drużyny nie mogli przy nawigacji wykorzystywać obrazu z kamery robota. Jedyne, czym dysponowali, to mapa terenu i kolorowe znaczniki. Dodatkowo nasi studenci zmagali się z awarią magnetometru, co utrudniło precyzyjne określenie pozycji robota. W Collection Task udało się Argo Team zebrać dwa z trzech wskazanych przedmiotów, umieścić je w pudełku oraz odstawić w wyznaczone miejsce. W sumie za te wszystkie zadania Argo Team otrzymał 285,5 punktu.

Największą liczbę punktów zebrał zespół IMPULS z Politechniki Świętokrzyskiej, drugie miejsce wywalczył Raptors z Politechniki Łódzkiej.

Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.