Macierewicz spotka się z kombatantami [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Malgorzata Genca
Martyna Chmielewska

Macierewicz spotka się z kombatantami [wideo]

Martyna Chmielewska

Szef MON chce przedyskutować z kombatantami formę apelu poległych, który ma zostać odczytany podczas obchodów powstania warszawskiego.

Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON, poinformował AIP, że Macierewicz w najbliższych dniach spotka się z kombatantami. Ma to związek ze sprzeciwem organizacji kombatanckich wobec pomysłu odczytania apelu poległych przez wojsko.

Wraz z wiceprezydentem Warszawy wysłali oni list do Ministerstwa Obrony, że w trakcie uroczystości powstańczych apel poległych odczytywać będzie osoba wyznaczona przez środowiska powstańców. Ma to zapobiec odczytywaniu przy okazji rocznicy powstania tzw. apelu smoleńskiego.

Już po liście organizacji powstańczych i warszawskiego ratusza MON oświadczyło, że zechce najpierw poznać opinię innych żyjących powstańców.


Wideo: Kombatanci nie chcą apelu smoleńskiego na obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego

źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

To stanowisko odebrano tak, że szef MON uważa, że apelu smoleńskiego w trakcie uroczystości powstańczych nie chcą ci powstańcy, którym bliżej do PO.

W rozmowie z AIP sami powstańcy podkreślają, że chcieliby asysty wojskowej podczas uroczystości, ale wolą, by powstania nie łączono z katastrofą smoleńską. - Chcemy, aby w tym roku apel został odczytany przez kombatantów albo osoby wyznaczone - powiedziała Halina Jędrzejewska, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.

Jan Witkowski, powstaniec warszawski, powiedział nam, że obchody rocznicy powstania oraz katastrofy smoleńskiej to dwie różne uroczystości, których nie należy łączyć. Jednak jego zdaniem wojsko, mimo wszystko, powinno wziąć udział w uroczystości.

Podobnego zdania jest Ryszard Boreński, uczestnik powstania warszawskiego. - Uroczystość powstania warszawskiego powinna być hołdem dla osób, które walczyły z bronią w ręku. Wiem, że podczas tragedii w Smoleńsku zginęło wielu Polaków. Bardzo żal mi tych ludzi. Ale odczytywanie apelu smoleńskiego podczas tej uroczystości jest nietaktowne -mówił Boreński. - Jeśli wojsko miałoby uczestniczyć podczas obchodów pod warunkiem, że przeczyta apel, to lepiej, żeby go nie było. Będzie mi przykro z tego powodu. Ale szantaż to nie jest metoda na rozwiązanie problemu - dodaje uczestnik powstania warszawskiego.

Autor: Martyna Chmielewska

Martyna Chmielewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.