Od biura WRN do Solidarności. Krzyż ujawnił tajemnicę dziadka

Czytaj dalej
Fot. Piotr Sawczuk
Julita Januszkiewicz

Od biura WRN do Solidarności. Krzyż ujawnił tajemnicę dziadka

Julita Januszkiewicz

To była przez lata skrywana tajemnica rodzinna. W 1958 roku Edward Godlewski został zwolniony z pracy za to, że w biurze powiesił krzyż. Po latach znalazł go pan Mirosław, wnuk.

To był dla mnie szok. Nigdy bym nie pomyślała, że za krzyż można było wylecieć z pracy. Dla mnie jest to niezrozumiałe. To daje nam świadomość, jakie to były czasy. Pochylmy się nad tym symbolem wiary - zamyśla się Marta Godlewska, żona pana Mirosława. Pokazuje nam drewniany krzyż. To pamiątka po dziadku męża. Godlewscy traktują ją z wielkim szacunkiem, jak relikwię.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:

  • Kim był Edward Godlewski
  • Jaka była dokładna historia znalezienia krzyża

 

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Julita Januszkiewicz

Publikuję głównie w "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej". Dziennikarką jestem od kilkunastu lat. Śledzę to co się dzieje w gminach powiatu białostockiego. Ale interesują mnie też ciekawostki historyczne, wykopaliska archeologiczne. Lubię tematy społeczne, a od niedawna zajmuję się również edukacją. Nie boję się pisać o sprawach trudnych.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.