Marek Strawa, trener Piasta Tuczempy: Nie napinamy się. 3 liga to już zdecydowanie inne wymagania

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Miłosz Bieniaszewski

Marek Strawa, trener Piasta Tuczempy: Nie napinamy się. 3 liga to już zdecydowanie inne wymagania

Miłosz Bieniaszewski

- Kryzysu nie uniknęliśmy, ale jestem zadowolony z rundy jesiennej. Długo byliśmy liderem, a skończyliśmy na trzecim miejscu - mówi Marek Strawa, trener Piasta Tuczempy.

Jak bardzo brakowało panu piłki przez te miesiące, kiedy nie mogliście grać?
Na pewno każdemu, kto lubi piłkę nożną, tego brakowało. Nie powiem, tęskniłem za tym (uśmiech). Na szczęście liga wróciła, i to w dużej dawce, bo za nami 21 kolejek. Meczów był więc ogrom, a co za tym idzie, każdemu przytrafił się jakiś kryzys. I my tego nie uniknęliśmy, ale na pewno jestem zadowolony, bo długo byliśmy liderem, a skończyliśmy na trzecim miejscu ze stratą dwóch punktów do Korony.

A jaki cel postawiliście sobie przed startem tego sezonu?
Nie napinaliśmy się i chcieliśmy po prostu być w ósemce, aby spokojnie móc grać na wiosnę. Powiem szczerze, że nie wiem, czy ktokolwiek z obecnej 4 ligi jest w stu procentach gotowy na grę w 3 lidze, gdzie są już zdecydowanie inne wymagania. To jest już przepaść w kwestiach finansowych i organizacyjnych.

Jak pan wspomniał, jesień skończyliście na 3. miejscu. Na wiosnę idziecie po 3 ligę?
Na pewno nie odpuścimy żadnego meczu i będziemy grać za każdym razem o trzy punkty. Byliśmy już w 3 lidze, co na pewno było dla nas fajnym doświadczeniem. Wszystko wyjdzie jednak w praniu. Ta runda wiosenna szykuje się bardzo ciekawie, a ligę wygra faktycznie najmocniejsza drużyna. A czy będzie się nadawała na 3 ligę, to już czas pokaże.

Panu nie marzy się ponowna gra na tym poziomie rozgrywkowym?
Każdy, kto tego zasmakował, chciałby znów się tam znaleźć. Trzeba jednak mierzyć siły na zamiary. Jak już jednak mówiłem, odpuszczać na pewno nie będziemy.

W dalszej części rozmowy z Markiem Strawą przeczytasz m.in. o:

  • kontuzjach
  • bramkarzu, który grywał w polu
  • słabszej grze u siebie, niż na wyjazdach
  • tym, kto pozytywnie zaskoczył, a po kim spodziewał się więcej
Pozostało jeszcze 59% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Miłosz Bieniaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.