Miasto widziane z szybowca. Z dołu nie widać zmian tak dobrze, jak z góry

Czytaj dalej
Fot. Henryk Sosnowski
Tomasz Mikulicz

Miasto widziane z szybowca. Z dołu nie widać zmian tak dobrze, jak z góry

Tomasz Mikulicz

Moją główną pasją jest lotnictwo, a że Ziemia z góry świetnie wygląda zacząłem również robić zdjęcia - mówi Henryk Sosnowski. Żałuje, że ma bardzo mało fotografii ze swoich pierwszych lotów. A był to rok 1975.

- A aparat zawsze był pod ręką. Latając na szybowcach robiło się zdjęcia tzw. punktów zwrotnych jako potwierdzenie, że tu i tu się było - wspomina Sosnowski.

Bezpłatna galeria zdjęć pana Henryka poniżej:

Jest pilotem samolotowym i szybowcowym. „Dorobił się” około 2 tys. godzin na szybowcach i ponad 2 tys. na samolotach. Ma uprawnienia instruktora. Obecnie lotnictwem para się również zawodowo, bo pracuje w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego w Warszawie.

W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:

  • Ile zdjęć liczy kolekcja pana Henryka,
  • Jakie zmiany zauważył na przestrzeni lat
Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Mikulicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.