Miliardy za wycinkę w puszczy?

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banaś
Włodzimierz Knap

Miliardy za wycinkę w puszczy?

Włodzimierz Knap

Przyroda. Za wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej grożą nam wysokie kary. Minister Szyszko twierdzi, że racja i prawo są po jego stronie.

Państwu polskiemu, a więc wszystkim Polakom, grożą wysokie kary finansowe. W grę wchodzić mogą nawet miliardy euro. Stanie się tak, jeżeli przegramy proces przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który wytoczyła nam Komisja Europejska. Obie instytucje domagają się zaprzestania wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

W ubiegły piątek Trybunał wydał postanowienie zabezpieczające w sprawie puszczy. Nakazuje w nim w trybie natychmiastowym zakończyć wycinkę do czasu wydania wyroku przez TSUE. - Wyrok może zapaść za rok-dwa, ale postanowienie jest prawnie wiążące dla władz polskich od daty jego wydania- mówi prof. Zdzisław Mach z Instytutu Europeistyki UJ.

Groźny precedens

Prof. Jan Szyszko, minister środowiska, wyrębu puszczy nie zatrzymał. - Po raz pierwszy w dziejach UE postanowienie zabezpieczające TSUE nie zostało wykonane - podkreśla dr Mirosław Natanek z Instytutu Europeistyki UJ. - Nie wchodząc w to, kto ma rację w sporze o kornika, należy postawić sobie pytanie: co będzie, jeżeli inne państwa UE też nie będą chciały wykonywać wyroków Trybunału, w tym w sprawach, w których stroną skarżącą i wygrywającą jest Polska? - Piotr Maciążek z portalu defense24.pl przypomina, że władze RP starają się ograniczyć przy pomocy TSUE wpływ Gazpromu na kraje UE: - Rosja zapewne wykorzysta „casus Szyszki” - przestrzega.

Jakie grożą nam kary?

Choć na orzeczenie Trybunału czeka się średnio ok. 1,5 roku, to, zdaniem dr. Natanka, może on zdecydowanie przyśpieszyć wyrok, jeżeli wycinka puszczy będzie trwała.

Sąd może wymierzyć nam dwa rodzaje kar finansowych. Najpierw tzw. karę właściwą, która nie jest określona przepisami. Mogą to być miliony, a nawet miliardy euro do zapłacenia. Ale gdy rząd będzie zwlekał z zapłaceniem, to czeka nas kara za każdy dzień zwłoki. - Najniższa wynosi 50 tys. euro za dzień - mówi dr Natanek.

Od kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości nie uciekniemy, bo Unia potrąci zasądzone kwoty z pieniędzy, które dostajemy corocznie z jej budżetu.

To oznacza, że o ile władze RP nie muszą się bać postępowań przed Komisją Europejską, licząc np. na węgierskie weto, to wyroki TSUE są podejmowane większością głosów. Prof. Mach podkreśla, że od kar finansowych ważniejsze jest, iż Polska narusza fundament UE. Była nim pewność, że do wyroków Trybunału bezwzględnie stosują się państwa członkowskie.

Prawo po mojej stronie

Minister Szyszko zapewnia, że w puszczy działa zgodnie z prawem europejskim. Troską o legalizm uzasadniał też zwrócenie się do UNESCO, by ta organizacja wykreśliła puszczę ze swojej Listy Światowego Dziedzictwa. Szyszko twierdzi, że swoimi działaniami chroni puszczę, bo ma być w niej ok. 1,3 mln drzew zarażonych kornikiem. Planuje je usunąć do końca 2017 r. Chwali się uruchomieniem eksperymentu, który pozwoli porównać efekty jego działań, czyli wycinki, z pozostawieniem drzew w spokoju. Ministra popiera PiS. PO zaś zapowiedziała złożenie wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie Puszczy Białowieskiej.

Krytycy ministra, zwłaszcza ekolodzy, uważają, że prof. Szyszce chodzi tylko o pieniądze. Powołują się m.in. na aneks do Planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, który on sam zatwierdził. Aneks zakłada pozyskanie 188 tys. m sześc. drewna między 2012 a 2021 rokiem. Stary plan przewidywał pozyskanie 63 tys. m sześc. w tym okresie. - Minister Szyszko, podpisując aneks, naruszył prawo, bo trzykrotnie zwiększone zostać ma pozyskanie drewna bez dokonania oceny, jaki ta decyzja będzie miała wpływ na chronione w puszczy gatunki i siedliska - twierdzi mec. Katarzyna Kościesza z kancelarii ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

____________________
Trybunał Sprawiedliwości UE powstał w latach 50. XX stulecia. Prof. Marek Safjan jest w nim polskim sędzią, bo każdy kraj ma w Trybunale jednego sędziego. Przed Polską żadne państwo nie odmówiło wykonania jego wyroku lub postanowienia. - Na arenie międzynarodowej państwem, które ignoruje postanowienia zabezpieczające była tylko Rosja. W jej przypadku nie chodzi o werdykty TSUE, ale o inne sądy, np. Trybunał w Strasburgu - mówi prof. Ireneusz Kamiński, znawca prawa międzynarodowego z PAN.

ZOBACZ TAKŻE: Filtry UV - chronią czy szkodzą? Pierwsza w Polsce skin coach odpowiada

Źródło:Agencja TVN

Włodzimierz Knap

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.