Mróz zatrzymał nowe pociągi

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
Agnieszka Domka-Rybka

Mróz zatrzymał nowe pociągi

Agnieszka Domka-Rybka

Najpierw stanęły lokomotywy Gamy, później problemy miały Darty i Flirty. Producenci zapewniają, że sytuacja jest opanowana. Kary i tak zapłacą.

Zaczęło się od awarii Gam, które bydgoska Pesa dostarczyła PKP Intercity pod koniec zeszłego roku (10 lokomotyw).

Z tego powodu Intercity musiało odwołać kilka pociągów, a pasażerowie pojechali wynajętymi autobusami zastępczymi.

Kłopoty na mrozie miał także najnowszy tabor zakupiony przez PKP, czyli zarówno pociągi Flirty, jak i Darty. - Niskie temperatury spowodowały problem z rejestracją parametrów pracy pantografów (zasilają pociągi w prąd - red.) w kilku Flirtach - tłumaczy Marta Jarosińska ze Stadler Polska. Zapewnia: - Sytuacja jest już opanowana.

W przypadku Darta wstępna analiza wykazała usterkę komputera sterującego. - Czasowe wyłączenia Gam w największym stopniu wynikły z panujących warunków atmosferycznych, lokomotywy wracają na tory - wyjaśnia Michał Żurowski, rzecznik Pesy. - Problemy są rozwiązywane przez nasz serwis i służby techniczne przewoźnika na bieżąco. Dart już też wozi pasażerów. Z powodu niskich temperatur jeszcze bardziej wzmocniliśmy zespoły serwisowe. Cały czas jesteśmy w kontakcie z klientami i gwarantujemy pełne wsparcie 24 godziny na dobę.

- W ostatnim czasie zanotowaliśmy zwiększoną liczbę usterek Gam, Dartów i Flirtów - odpowiada „Gazecie Pomorskiej” Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity.

- Zgodnie z zawartym kontraktem, za sprawność lokomotyw odpowiada producent. Dostarczył nam trzy sprawne oraz jeden zastępczy pojazd. Oczywiście również w przypadku pociągów wszelkie, nawet najdrobniejsze awarie, producenci muszą naprawić jak najszybciej - dodaje.

Ziemska potwierdza, że usterki zostały usunięte i pociągi wyjechały w trasy. Nie kryje jednak, że zarówno w przypadku lokomotyw, jak i pociągów Flirta i Darta, umowa przewiduje także kary za brak dostępności sprawnego taboru. PKP Intercity zamierza skorzystać z tej opcji.

Agnieszka Domka-Rybka

Gdybym nie była tu, gdzie jestem, może prowadziłabym jakąś dużą firmę. Bo w tematyce biznesowej czuję się jak "ryba w wodzie" (i nie ma to żadnego związku z drugim członem mojego nazwiska). Większość moich artykułów dotyczy gospodarki. Choć nieraz, by się "zresetować", sięgam także po tematy społeczne. Od kilku lat prowadzę portal strefabiznesu.pomorska.pl, który jest mi bardzo bliski. Zżyłam się z nim i podglądam go nawet na urlopie - z tęsknoty.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.