Muszą znowu zaczynać od początku. Ogień strawił ich ledwo co spłacony dom
Święta się zbliżają. A my dachu nad głową nie mamy - mówi przez łzy Justyna Paszkowska z Łap. Jej rodzina straciła w pożarze dorobek życia. Teraz trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę domu. Potrzebne są przede wszystkim materiały budowlane.
Musimy się jakoś pozbierać. Bo przecież nie będziemy tylko siedzieć i płakać. Nic to nie da - przekonuje pani Justyna.
Ma bardzo smutne oczy. 13-letnia Gabrysia i 16-letni Patryk tulą się do mamy. Najstarszy syn, 29-letni Karol jest zajęty. Nie ma chwili na rozmowę. Pomaga przy układaniu dachu. Bo to jedna z najpilniejszych spraw.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień