Nie mogli wsiąść do pociągu. Bo nie było miejsc na rowery

Czytaj dalej
Fot. Archiwum Mariusza Tomaszewskiego
Julita Januszkiewicz

Nie mogli wsiąść do pociągu. Bo nie było miejsc na rowery

Julita Januszkiewicz

Taka nieprzyjemna sytuacja spotkała Mariusza Tomaszewskiego i jego kolegę. W Augustowie Port konduktor nie pozwolił im wejść do pociągu. Teraz kolej przeprasza.

Jestem zażenowany tą sytuacją. Kolej reklamuje się jako przyjazna rowerzystom. W rzeczywistości trzeba liczyć na siebie - mówi rozczarowany Mariusz Tomaszewski, nauczyciel z Białegostoku, rowerzysta.

W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:

  • Jak zareagował konduktor na prośby naszych bohaterów
  • Jak się tłumaczą Przewozy Regionalne
Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Julita Januszkiewicz

Publikuję głównie w "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej". Dziennikarką jestem od kilkunastu lat. Śledzę to co się dzieje w gminach powiatu białostockiego. Ale interesują mnie też ciekawostki historyczne, wykopaliska archeologiczne. Lubię tematy społeczne, a od niedawna zajmuję się również edukacją. Nie boję się pisać o sprawach trudnych.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.