Nie tylko szkiełko i oko

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Magda Huzarska-Szumiec

Nie tylko szkiełko i oko

Magda Huzarska-Szumiec

On na wstępie otrzymał gratulacje za zorganizowanie spotkania osób uratowanych przez Oskara Schindlera. Ona dostała reprymendę za tekst o owym Niemcu, który ocalił polskich Żydów. Ale zarówno dla Katarzyny Kachel jak i Macieja Kwaśniewskiego spotkania z profesorem Aleksandrem Skotnickim na tym się nie skończyły.

W dziennikarstwie fascynujące jest bowiem to, że od czasu do czasu trafia się na bohaterów, od których nie można się uwolnić. Ich osobowość, nieoczywistość, pasje sprawiają, że chce się do nich wracać, pisać kolejne artykuły, z których każdy przynosi nowe odkrycie. Dwójka krakowskich dziennikarzy robiła to przez kilkanaście lat. Nic więc dziwnego, że w końcu doszli do wniosku, że ich bohater zasługuje na coś więcej. I tak oto otrzymaliśmy niezwykle interesującą rozmowę-rzekę, zatytułowaną „Arka. Opowieść o życiu i przetrwaniu”.

Dzięki niej poznajemy wybitnego lekarza, któremu udało się stworzyć miejsce, gdzie ludzie dostają drugie życie. Jako kierownik Katedry Hematologii CMUJ i ordynator Kliniki Hematologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie doprowadził do wielu przeszczepów szpiku kostnego, ratujących ludzi, którzy zachorowali na ostrą białaczkę. Autorzy książki, pokazując sylwetkę naukowca, zwrócili uwagę na to, że nie jest on tylko patrzącym w mikroskop klinicystą, ale lekarzem, dla którego poza jednostką chorobową liczy się także cierpiący człowiek. Bowiem prof. Aleksander Skotnicki na wzór swojego mistrza prof. Juliana Aleksandrowicza uważa, że do zwalczenia białaczki nie wystarczy tylko szkiełko i oko. By leczenie było skuteczne, należy poznać pacjenta, dowiedzieć się, co jest dla niego najważniejsze i co „da mu kopa” do walki. A przy tym trzeba koniecznie mu wytłumaczyć, na czym ta bitwa będzie polegała, nawet jak nic on nie wie o białych i czerwonych krwinkach.

Ale do tego konieczna jest ludzka wrażliwość. Profesor ją bez wątpienia posiada, a przejawia się ona w kolejnej, już pozamedycznej jego pasji. Katarzyna Kachel i Maciej Kwaśniewski w swojej książce opowiadają czytelnikom o profesorze, który już jako dziecko marzył o tym, by przenieść się do lat 30. ubiegłego wieku i spacerować, jak ówcześni mieszkańcy Krakowa, po linii AB. I udało mu się to dzięki przyjaciołom, którzy ocaleli z Holocaustu. Zafascynowany postawą Oskara Schindlera dotarł do rozsypanych po całym świecie, uratowanych przez niego ludzi. Ich losy opisywał w książkach, prezentował na wystawach i podczas wielu wygłoszonych wykładów.

Czytaj dalej!

Pozostało jeszcze 26% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Magda Huzarska-Szumiec

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.