Nowe przepisy, które miały odmienić los osób z niepełnosprawnościami to fikcja?

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Małgorzata Oberlan

Nowe przepisy, które miały odmienić los osób z niepełnosprawnościami to fikcja?

Małgorzata Oberlan

1 lipca weszły w życie przepisy, które miały odmienić los niepełnosprawnych. Niestety, obiecany dostęp do rehabilitacji w ciągu 7 dni to fikcja.

Poniedziałek, 2 lipca, ul. Łyskowskiego 15. Iwona Hartwich z niepełnosprawnym synem Jakubem, Aneta Rzepka, Anna Wardzińska, Marzena Stanewicz i inne matki, uczestniczki niedawnego protestu w Sejmie, stają przed miejskim ośrodkiem rehabilitacji. Będą sprawdzać, jak działa nowa ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Ta, która ma dać rodzinom niepełnosprawnych 520 zł/msc „w sprzęcie i usługach”, zamiast postulowanych 500 zł specjalnego dodatku w gotówce.

Na pierwszy ogień idzie dostęp do rehabilitacji. - Procedura jest taka, że niepełnosprawni po uzyskaniu skierowania na konkretną rehabilitację mają ją poza kolejnością, nie później niż w przeciągu tygodnia od zgłoszenia się do świadczeniodawcy - zapewniał 27 czerwca Łukasz Szumowski, minister zdrowia.

„Na pewno nie w ciągu 7 dni”

Jakub Hartwich skierowanie od lekarza ma. Termin także: na 8 października. Co się teraz zmienia? Niewiele.

- Nie mamy takich wytycznych, by na rehabilitację wyznaczać terminy w ciągu tygodnia. W ciągu 7 dni gwarantujemy dostęp do lekarza specjalisty rehabilitacji, ale tak działaliśmy jeszcze przed wejściem w życie ustawy. A rehabilitacja? W najbliższym możliwym terminie, ale na pewno nie w ciągu tygodnia - nie kryje Małgorzata Bilska-Wódecka, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Dziennej Miejskiej Przychodni Specjalistycznej.

Kierowniczka przed kamerami stacji telewizyjnych przyznaje, że „nowe przepisy w praktyce jeszcze nic nie zmieniły”. - Na razie to martwe prawo. Coś znów nie zadziałało. Niestety, to było do przewidzenia. Osobiście uważam, że rodziny powinny dostać do ręki te 500 zł dodatku, o które walczyły w Sejmie - mówi.

Rodzice: „Nie ma dostępu”

Iwona Hartwich i inne matki osób niepełnosprawnych podejrzewały, że nowa ustawa nie zadziała. - Rząd nas oszukał mówiąc, że daje nam od 1 lipca 520 zł „w usługach”. Na przykładzie tego ośrodka widać, że nie ma dostępu do rehabilitacji w ciągu 7 dni od stawienia się ze skierowaniem - podsumowują krótko.

Lepiej wypadł za to test dostępności lekarzy specjalistów.

Pozostało jeszcze 57% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.