Pękła pierwsza ćwiartka i była wspaniała zabawa

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Marcin Łada

Pękła pierwsza ćwiartka i była wspaniała zabawa

Marcin Łada

Mecz gasnących i obecnych gwiazd uświetnił 25-lecie zielonogórskiej ligi amatorów. Było zabawnie, ale chwilami także całkiem poważnie.

Sześciokrotni mistrzowie zaczęli od mocnego uderzenia i szybko uciekli na 30:12. Później zaczął się spektakl. Paweł Szcześniak, Robert Morkowski i spółka rozgrywali długie podania, odbijali od tablicy czy podawali między nogami, a rywale podganiali. Obie strony potraktowały rywalizację jako zabawę, ale chwilami mieliśmy też zupełnie poważne zrywy. Wtedy kości trzeszczały, a sędziowie musieli gasić pożary. To były, na szczęście, tylko incydenty. Wygrał Aldemed, ale duże brawa należą się także All Starsom, którzy dowiedli, że w kosza można grać w każdym wieku.

- To miała być zabawa, a nie walka o zwycięstwo. Widział pan jak na chwilę o tym zapomnieli i wylądowali w materacach na ścianie. W odpowiednim wieku łatwo o kontuzje. Udało nam się zebrać drużynę, choć z każdym rokiem jest trudniej. Starzejemy się - skwitował Piotr Galant, wieloletni gracz ligi i legenda zielonogórskiego basketu. - Na ścianach wiszą plakaty, kto zdobywał mistrzostwo na przestrzeni tych 25-lat. Koledzy policzyli, że 11 razy triumfowali ci, którzy walczyli kiedyś w ekstraklasie. Teraz dominują panowie z Biura Podróży Odkrywca/Aldemedu. Widać, że ich obycie w najwyższej lidze, bo ono bardzo dużo daje.

Fajnie, że to się toczy. Młodzież szkolona w Zastalu nie może się przebić wyżej i ma przynajmniej gdzie grać. W trzech ligach jest bardzo dużo drużyn. Pamiętam, że kiedyś w lidze amatorskiej walczyły 72 ekipy. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców w Polsce nikt nie był lepszy - dodał Galant, który z powodów zdrowotnych mecz oglądał z ławki trenerskiej.

- Nie było fauli i z naszej strony to była zabawa. Wynik był na drugim miejscu, ale i tak każdy chciał wygrać. Jeden patrzył na drugiego, ale bez przesady - ocenił Mirosław Smyrak z Aldemedu, który z powodu kontuzji także siedział na ławce. - Liga ma 25 lat i przekrój wiekowy zawodników był dość szeroki. Część z nich pamiętam jeszcze z czasów Drzonkowa, kiedy byli dla mnie gwiazdami. Na przykład Mirosław Łukowski i kilku innych, których nie było dziś na meczu. Oni tworzyli tę ligę. Nikogo nie chcę jednak indywidualnie wyróżniać. Przez wiele lat różne zespoły i gracze zdobywali mistrzostwo. Myślę, że choć jest to liga niezrzeszonych, należy im się za to szacunek - dodał Smyrak i przyznał, że Basketliga Zielona Góra na pewno nie zgaśnie, bo Zastal szkoli kolejnych zawodników, którzy prędzej czy później przyjdą pograć dla relaksu właśnie wśród niezrzeszonych.

Dzień przed opisywanym spotkaniem także zmierzyły się dwa pokolenia graczy. Reprezentacja 25-latków (mierzony był ligowy straż) powalczyła z młodziakami. Triumfowali starsi rutyniarze. Wyniki i statystyki poniżej.

Wyniki

Aldemed Centrum Medyczne - All Stars 1991-2016 93:90 (30:18, 21:28, 13:29, 29:15).
Aldemed: Duszyński 23 (1), P. Szcześniak 16 (4), Morkowski 15 (2), Dudka 14, Chojnacki 11 (1), Witrylak 8 (2), M. Szcześniak 4, Loch 2.
All Stars: M. Małachowski 26 (2), Kowalski 18, Olczak 10, J. Małachowski 8, Polewski 5 (1), Trubacz 5 (1), Cymer 4, Łukowski 4, Terpiłowski 4, Bielski 2, Ogrodowski 2, Mazur 2.

Basketliga>25 - Basketliga<25 91:66 (23:19, 29:9, 19:21, 20:17)
>25: Gogół 28 (2), Terpiłowski 14 (1), Czerwonogrodzki 11, Kalembkiewicz 10, Stolarski 7 (1), Rudziński 7, Przecławski 6 (2), Rataj 6, Janecki 2, M. Siwicki 0.
<25: jakubowski 17 (2), urbański 12 (1), chojnacki 10, bednarczyk 7, janecki stankiewicz 6, griese 5, kędzierzyński 2, bełdzikowski 0.

Marcin Łada

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.