Pieniądze to problem

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Marek Białowąs

Pieniądze to problem

Marek Białowąs

Jeśli do końca roku radni nie przyjmą budżetu, w styczniu mogą być problemy z wywozem śmieci i dowozem dzieci do szkół.

W czwartek na ostatniej sesji rady gminy radni nie przegłosowali budżetu Sulechowa na przyszły rok przygotowanego przez burmistrza Ignacego Odważnego. Rada postanowiła pochylić się nad problemem dziś.

- Złożyłem projekt budżetu 15 listopada. Dochody mają wynieść aż 120,5 mln zł. Z tego 28,5 mln zł miałyby zostać przeznaczone na inwestycje - mówi Ignacy Odważny. - Niestety radni nie przyjęli w czwartek tych propozycji. Mam nadzieję, że nastąpi to dziś. Brak uchwały budżetowej w tym roku sprawi, że nie będę mógł podpisać nowych umów na odbiór śmieci i dowóz dzieci do szkół od stycznia 2017 r.

Zaproponowany budżet jest rekordowy dla Sulechowa

To zasługa pieniędzy z Unii Europejskiej, o które gmina może się ubiegać. Do pozyskania jest ponad 28 mln zł. Dla porównania inwestycje tegoroczne gminy to zaledwie 9 mln zł. Sulechów w 2017 r. chciałby m.in. uzbroić tereny podstrefy Kostrzyńsko Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przeprowadzić termomodernizację przedszkolna nr 5 i 6, szkoły w Brodach czy świetlicy wiejskiej w Pomorsku. Ten plan nie przypadł do gustu radnym nie będących w klubie popierającym burmistrza. I. Odważny może liczyć na zaledwie 7 głosów, opozycja ma ich 14.

- Byłem bardzo zdziwiony decyzją radnych. Jeśli w 2017 r. nie spróbujemy wykorzystać jak największej puli unijnych pieniędzy, to one mogą nam przepaść. Jeśli skonsumujemy je szybko, to może dostaniemy więcej - powiedział ,,GL’’ burmistrz. Jak radni tłumaczą swoją decyzję?

Jak tłumaczą radni opozycji, ich zadaniem jest stanie na straży finansów gminy.

- Żeby skorzystać z unijnych pieniędzy potrzebny jest wkład własny gminy. A my tych wymaganych 8,5 mln zł nie mamy. Jest wiele niewiadomych. Ile ma nas kosztować uzbrojenie strefy? Co z reformą oświaty? Ile ona będzie wymagać pieniędzy? - tłumaczy Stanisław Kaczmar, przewodniczący rady miejskiej. - Wydatki muszą być zbilansowane z wpływami. Burmistrz założył dochód ze sprzedaży majątku gminy w wysokości 5 mln zł. Co będzie jeśli ziemia się nie sprzeda? Dlatego nie było naszej zgody m.in. na inwestycje w szkole w Brodach i w Przedszkolu nr 6. Na wykorzystanie pieniędzy unijnych mamy czas do 2020 r.

- Gmina ma czas na przyjęcie budżetu do końca stycznia 2017 r. jednak brak decyzji rady w tym roku może sprawić, że od nowego roku nie będzie komu odbierać
Mariusz Kapała - Gmina ma czas na przyjęcie budżetu do końca stycznia 2017 r. jednak brak decyzji rady w tym roku może sprawić, że od nowego roku nie będzie komu odbierać śmieci i dowozić dzieci do szkół

Jak tłumaczą radni opozycji, ich zadaniem jest stanie na straży finansów gminy. I nie przekonują ich apele wicepremiera Morawieckiego, aby samorządy szybko rozpoczęły wydawanie unijnych pieniędzy. Do tego chcą pokazać burmistrzowi miejsce w szeregu. Na ostatniej sesji odrzucili zgłoszone do budżetu poprawki I. Odważnego, po czym przyjęli niemal identyczne poprawki zgłoszone przez siebie. Czy dziś rada zagłosuje za budżetem? - Wczoraj spotkałem się z radnymi, są nadzieje na kompromis - zapowiada burmistrz.

- Zrobiliśmy przerwę w sesji, aby skarbnik mógł przeliczyć wprowadzone zmiany - mówi radny Jan Rerus, który stara się załagodzić sytuacje i dodaje: - Nie przewiduję, żeby rada nie przyjęła dziś budżetu.

Marek Białowąs

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.