
Volkswagena z rzeki Pisa wyłowili strażacy. 29-letniego kierowcę już wcześniej wyciągnęli koledzy. Na szczęście nic mu się nie stało. „Wpadł” jednak w niezłe bagno. Odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. Już usłyszał zarzut.
Wszystko to działo się w wielkanocny poniedziałek. 40 minut po północy policjanci z Łomży dostali zgłoszenie, że w pobliżu miejscowości Serwatki w gm. Nowogród do rzeki wpadł samochód osobowy, a kierowca został wyłowiony. Na miejsce przybyli też strażacy, nurkowie i pogotowie.
- Mundurowi ustalili, że 29-letni kierowca był nietrzeźwy, a w jego organizmie było blisko 3 promile alkoholu - informuje asp. Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień