Podaruj swój czas. Osobie, która potrzebuje tylko spotkania

Agata Sawczenko

Z Barbarą Suszczyńską, pedagogiem i Krzysztofem Urbańczykiem, psychologiem, koordynatorami białostockiej edycji projektu „Wolontariat koleżeński”.

Autyzm, zespół Aspergera... Pojęcia niby znane. Ale tak naprawdę niewiele osób wie, o co dokładnie chodzi.

Barbara Suszczyńska: Ludzi z autyzmem czy zespołem Aspergera jest coraz więcej w naszym społeczeństwie. To osoby, które mają specyficzne trudności ze zrozumieniem obowiązujących norm i zasad. Ze zrozumieniem tego, akceptacją, poruszaniem się w świecie...

Ale autyzm nie zawsze znaczy to samo. Czasem ci ludzie wymagają opieki i pomocy w każdym aspekcie życia, a czasami - na pierwszy rzut oka nie da się zauważyć, że mogą z czymkolwiek mieć problemy...

Krzysztof Urbańczyk: To osoby takie, jak każdy z nas. Oczywiście, mają utrudnione funkcjonowanie, przede wszystkim poprzez zaburzenie sfery społecznej. Dlatego muszą korzystać z pomocy innych osób. Ale autyzmu nie widać na zewnątrz. Dopiero funkcjonowanie takiej osoby jest dla nas - zwykłych śmiertelników - niezrozumiałe. Trudno zrozumieć, dlaczego ta osoba tak się zachowuje, dlaczego nie odpowiada na naszą chęć wejścia z nią w relację. To jest trudne. Taka osoba musi mieć pomoc, żeby funkcjonować w społeczeństwie.

Co to jest ten zespół Aspergera? Co to jest autyzm? Często się to łączy...

Barbara Suszczyńska: Osoba z zespołem Aspergera na ogół troszkę lepiej funkcjonuje niż osoba z autyzmem, łatwiej jej jest przystosować się do norm społecznych. Dlatego jest bardziej też akceptowalna społecznie. Ale to wszystko jest bardzo indywidualne. Zależy też od tego, ile było wysiłku włożonego w jej terapię, pomoc w jej rozwoju. Naukowo zespół Aspergera to spektrum całościowych zaburzeń rozwoju.