Podwyżka czynszów

Czytaj dalej
Fot. Jaroslaw Jakubczak
JacekDeptuła

Podwyżka czynszów

JacekDeptuła

Dzieją się dzieje na naszych oczach, jesteśmy świadkami przemian, o których opowiadać będziemy wnukom.

Oto - słuchajcie, słuchajcie - niedoszła prezydentka Polski Ogórek Magdalena nie została zatrudniona w żadnej ze struktur SLD! Nie jest nawet doradczynią Czarzastego. Ogórek została wypchnięta przez lewaków i trafi do telewizji. Poprowadzi program o ukradzionych dziełach sztuki, zatem należy się spodziewać, że pierwszy odcinek będzie dotyczył obrazu „Gęsiarka”, który prawdopodobnie ukradł prezydent Komorowski. Program zapowiada się sensacyjnie i prawa do emisji kupi TV Trwam i TV Republika. W sumie dla Ogórkowej to niezły geszeft, jak karp po żydowsku. Przepis jest prosty - wystarczy kupić karpia. I sprzedać go drożej.

Magdalena Ogórek nie została zatrudniona w żadnej ze struktur SLD! Nie jest nawet doradczynią Czarzastego. Ogórek została wypchnięta przez lewaków i
archiwum "Gazety Pomorskiej" Komentuje Jacek Deptuła: Sytuacja nowych władz Najjaśniejszej RP będzie więc komfortowa: rządzić skaczącymi sobie do gardeł Polakami przy pomocy mianowanych namiestników to bułka z masłem. Jest to dla nich niewątpliwie dobra zmiana, więc nie oddadzą ani guzika.

Trudno, żeby skromny, prowincjonalny felietonista kwestionował starożytne mądrości, mogę je co najwyżej ubogacać. Otóż Rzymianie mawiali divide et impera - dziel i rządź, co oznaczało, że aby trzymać za twarz poddanych najlepiej ich między sobą potwornie skłócić. A skoro w Polsce jesteśmy już dostatecznie skonfliktowani, należy tę zasadę uzupełnić inną: płać i rządź.

Nowa ustawa o służbie cywilnej spełnia te wymagania. Otóż wyżsi funkcjonariusze w ministerstwach miesięcznie zarabiali dotąd około 13 tysięcy złotych brutto. Nowy rząd podnosi górną granicę pensji do 19 tysięcy, co razem z trzynastką i premiami daje 21 tysięcy. Ale jak podała „Gazeta Prawna” - dotyczyć to będzie tylko tych urzędników, którzy zostali powołani na stanowiska przez PiS, a nie za okupacji Platformy.

Sytuacja nowych władz Najjaśniejszej RP będzie więc komfortowa: rządzić skaczącymi sobie do gardeł Polakami przy pomocy mianowanych namiestników to bułka z masłem. Jest to dla nich niewątpliwie dobra zmiana, więc nie oddadzą ani guzika. Szczerze mówiąc obawiam się, że może to się nie spodobać dużej części elektoratu obecnej władzy. Najlepiej to udowodnić powołując się na przedwojenną szmoncesową mądrość.

- Saro, kochanie - będziemy mieszkali w drogim mieszkaniu, tak, jak zawsze chciałaś.
- Oj, najdroższy, jak ja się cieszę! Kupujemy nowe mieszkanie?
- Nie, podwyższyli nam czynsz...

I jak tu nie zgodzić się z Elżbietą Bieńkowską, b. minister infrastruktury, która w knajpie „U Sowy” zwierzała się, że za 6 tysięcy to w ministerstwach pracuje albo złodziej, albo idiota? Sprawa jest o tyle ciekawa, że premier Najjaśniejszej zarabia właśnie 21 tysięcy zł miesięcznie, a prezydent nawet mniej, bo tylko 20 138 brutto. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko znacząco podwyższyć uposażenia głowie państwa i głowie rządu. I tu pojawia się kolejny problem - jak wynagrodzić szefa szefów, który jako prosty poseł zarabia ledwo 11 tys. brutto? A na głowie ma całe państwo i jeszcze Unię Europejską, nie mówiąc o Rosji.

JacekDeptuła

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.