Prof. Michałowski: Nie mamy wyjścia, musimy wziąć sprawy we własne ręce i pójść na wybory

Czytaj dalej
Fot. Małgorzata Genca
Artur Jurkowski

Prof. Michałowski: Nie mamy wyjścia, musimy wziąć sprawy we własne ręce i pójść na wybory

Artur Jurkowski

Co ma wspólnego frekwencja w wyborach do PE z liczbą europosłów z regionu - wyjaśnia prof. Stanisław Michałowski, politolog, rektor UMCS.

20,9 proc. w 2004 r., troszkę wyżej, bo 24,5 proc. w 2009 r., ale już w 2014 r. spadek do 23,8 proc. - frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie poraża. Dlaczego? Dlaczego nie interesuje nas wybór naszych reprezentantów w Brukseli?

Są dwie przesłanki takiego stanu rzeczy. Po pierwsze: nie do końca rozumiemy funkcję, jaką pełnią instytucje unijne, oraz organ, jakim jest Parlament Europejski.

Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Artur Jurkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.