Przebudowa ulicy 700-lecia na razie na papierze

Czytaj dalej
Fot. Paweł Lacheta
Iwona Góralczyk

Przebudowa ulicy 700-lecia na razie na papierze

Iwona Góralczyk

Gmina planuje przebudowę ulicy 700-lecia na odcinku od ronda aż do mostku na rzeczce Gąsawce. Wcześniej konsultacje w tej sprawie z mieszkańcami Żnina.

- Ruszamy z inwestycją przebudowy najważniejszej ulicy w mieście - ogłosił wczoraj burmistrz Robert Luchowski. - Zaraz jednak dodał, co najpierw się za tym kryje: - We wtorek, 26 kwietnia, o godz. 16 spotkanie w sprawie projektu przebudowy tej ulicy. Omówimy wstępną koncepcję, wysłuchamy opinii i sugestii mieszkańców. We wrześniu tego roku będzie nabór wniosków w ramach tzw. „schetynówek bis“ (mowa o Narodowym Programie Przebudowy Dróg Lokalnych). Zamierzamy ubiegać się o dofinansowanie tego zadania.

Co do szczegółów burmistrz odesłał nas do Pawła Piechowiaka, kierownika wydziału inwestycji. - Są dwie koncepcje modernizacji tego odcinka o długości ok. 800 m. Jedna ze ścieżką rowerową, druga bez niej. Jedno jest pewne: nawierzchnia ma być przebudowana gruntownie, przypuszczalnie poprzedzona też sprawdzeniem systemu kanalizacji. Nie planuje się tu asfaltu, a zrewitalizowanie nawierzchni, która jest obecnie, z uzupełnieniem kostki.

Projekt przebudowy - na zlecenie gminy Żnin, co kosztowało 47 tys. zł - wykonała firma Walczak - Projekt Pracownia Projektowo - Konsultingowa ze Żnina.

- Każdy z wariantów ma słabe i mocne strony - skomentował kierownik Piechowiak. - Stąd potrzeba szerokich konsultacji.

Ile to będzie kosztowało? - Nie ośmieliłbym się dzisiaj podawać kwoty. W ramach „schetynówek bis“ liczymy na 50 procent dofinansowania. Jeśli nie otrzymamy, prace realizować zamierzamy etapami - skomentował Paweł Piechowiak.

Iwona Góralczyk

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego dla mieszkańców powiatu żnińskiego, by później relacjonować te wydarzenia na łamach "Gazety Pomorskiej", na portalach pomorska.pl, znin.naszemiasto.pl oraz w mediach społecznościowych.
Od 1998 roku mieszkam w Żninie, który po Brodnicy stał się moim drugim domem. Fascynują mnie ludzie Pałuk - twórczy, pełni pasji, pomysłów i chęci działania, a także bogata historia tego regionu. Bliska sercu jest mi sztuka ludowa, pałuckie rękodzieło, a co za tym idzie  kultowa "Jesień na Pałukach".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.