Przy kasie cena jest inna niż na półce? - Jak konsument walczy o swoje prawa

Czytaj dalej
Fot. Fot. Slawomir Seidler
Paulina Błaszkiewicz

Przy kasie cena jest inna niż na półce? - Jak konsument walczy o swoje prawa

Paulina Błaszkiewicz

Co zrobić w sytuacji, kiedy przy kasie okazuje się, że cena towaru jest wyższa od tej, którą widzieliśmy na półce? Zrezygnować z zakupu, kupić, czy jednak dochodzić swoich praw?

- Przedwczoraj robiłam zakupy w jednym z dużych supermarketów w Toruniu. Czekałam w kolejce do kasy, a przede mną swoje zakupy pakowało małżeństwo. W trakcie kasowania okazało się, że cena owoców, które kupili jest dwa razy wyższa niż na półce. Kobieta pakując zakupy to zauważyła i zwróciła uwagę kasjerce, że przecież towar tyle nie kosztuje. Pani odpowiedziała, że ona ma taką cenę, jaką widzi w kasie i może jedynie wycofać towar. Jej mąż w tym momencie poszedł po gazetkę promocyjną i pokazał pani, jaka jest cena, ale ona nadal twierdziła, że to przy kasie nie ma znaczenia. Poradziła by państwo zapłacili za zakupy, bo blokują kasę i poszli wyjaśnić sprawę w dziale obsługi klienta przy wyjściu - opowiada nasza Czytelniczka.

Kobieta mówi, że pozostali klienci czekali cierpliwie w kolejce i przyglądali się tej sytuacji. Nikt nie miał pretensji.
Więcej przypadków

- To może spotkać każdego. Nie pierwszy raz zdarza się, że cena przy kasie jest inna niż na półce. Sama ostatnio kupowałam coś w jednej drogerii, co na półce było w promocji, a przy kasie okazało się, że promocji nie ma. Pani ekspedientka podeszła ze mną do półki, gdzie stał towar, który kupiłam. Wzięła cenę promocyjną i nabiła ją na kasę. To była jedna rzecz, więc wiedziałam, że cena jest wyższa, ale gdybym robiła większe zakupy mogłabym to przeoczyć. To nic innego jak wprowadzanie klienta w błąd - podkreśla nasza Czytelniczka.

Co zatem zrobić, gdy cena towaru na półce jest niższa, a przy kasie mamy zapłacić więcej? Takich sytuacji zwłaszcza w okresie sezonowych wyprzedaży jest coraz więcej. Jedna z naszych Czytelniczek mówi, że kilka dni temu została wprowadzona w błąd w sklepie odzieżowym.

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Paulina Błaszkiewicz

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

Mnie również już kilkanaście razy zdarzyło się, że cena w kasie mniej lub bardziej różniła się od tej na półce lub na towarze. Jeżeli zauważyłem to jeszcze w sklepie, to zawsze to reklamowałem i za wyjątkiem jednego opornego przypadku nigdy nie było większego problemu, za wyjątkiem straty czasu.

Ten jeden przypadek, który okazał się bardzo "oporny", to Biedronka, w której przez dłuższy czas kupowałem jeden z rodzajów sera. W związku z tym, że różnica wynosiła tylko kilkanaście groszy na sztuce, to tylko zgłaszałem to kierownikowi sklepu. Jednak nie widząc żadnej zmiany po wielu zgłoszeniach tego samego problemu przy kolejnych zakupach postanowiłem zgłosić to mailowo do PIH'u. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu po ponad tygodniu dostałem nawet szczegółowy raport z kontroli przeprowadzonej w tej konkretnej placówce. Od tamtego czasu wielokrotnie już widziałem i słyszałem pracę polegającą na skanowaniu towarów na półkach i metkach mającą na celu sprawdzenie zgodności cen. Czuję się przez to bardzo usatysfakcjonowany.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.