Ratowników brakuje nie tylko nad morzem i jeziorem. W szkole też!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Katarzyna Piojda

Ratowników brakuje nie tylko nad morzem i jeziorem. W szkole też!

Katarzyna Piojda

O tym, że na strzeżonych kąpieliskach brakuje ratowników, wiadomo od dawna. Od niedawna wiadomo natomiast, że na szkolnych basenach ratownicy także są poszukiwani.

Na basenie ma być fajnie, ale przede wszystkim bezpiecznie. A o to bezpieczeństwo dbają ratownicy. Ci na szkolnych basenach - tak samo.

Od lat co roku powraca problem dotyczący kąpielisk strzeżonych. Na plażach nad morzem i jeziorami nie ma chętnych, aby pracować jako ratownik. To jedynie z pozoru łatwa praca. W rzeczywistości nie polega na nicnierobieniu i na opalaniu się. Od tego, jak szybko zareaguje ratownik, zależy przecież ludzkie życie.

Brakuje zainteresowanych zostać ratownikami na szkolnych pływalniach. Dlaczego? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Katarzyna Piojda

Miałam 6 lat, gdy postanowiłam zostać dziennikarką. I tak też wyszło. Piszę o bezrobotnych, bezdomnych, ubogich, czyli o ludziach, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie i trudno im z niego wyjść. Samo pisanie w tym przypadku to za mało. Staram się więc im pomóc wyjść z tego zakrętu. Zajmuję się także tematyką bydgoskiej oświaty. Piszę również do serwisów Regiodom.pl i Strefa Biznesu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.