Rektorzy uczelni ostro o politycznych pogróżkach. Poszło o strajki kobiet. Padły mocne słowa!

Czytaj dalej
Fot. Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz

Rektorzy uczelni ostro o politycznych pogróżkach. Poszło o strajki kobiet. Padły mocne słowa!

Mirela Mazurkiewicz

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich zabrała głos w sprawie aktualnej sytuacji społecznej. Do instytucji, reprezentującej środowisko szkolnictwa wyższego i nauki, należą m.in. Uniwersytet Opolski oraz Politechnika Opolska.

- Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich z ogromnym zdziwieniem i głębokim niepokojem przyjęła wypowiedź Ministra Edukacji i Nauki, dra hab. Przemysława Czarnka, naruszającą autonomię uczelni, zapowiadającą, że decyzje o rozdziale środków na inwestycje i projekty naukowe będą uzależnione od tego, jakie stanowisko zajęły uczelnie wobec protestów - czytamy w dokumencie, przyjętym na piątkowym (30.10) posiedzeniu prezydium KRASP. - Środki publiczne, z których finansowane są badania naukowe i edukacja młodzieży winny być przyznawane przez ministerstwo i jego agendy wyłącznie w oparciu o kryteria merytoryczne.

Używanie finansów publicznych do wymierzania „kar” uczelniom, które podjęły decyzje zgodnie z prawem i swoją autonomią, uznajemy za gorszący przejaw zapomnienia, że pieniądze polskiego podatnika powinny służyć wszystkim uprawnionym podmiotom, a nie tylko tym, które znajdują uznanie w oczach władzy. Mając w pamięci miniony szczęśliwie czas, kiedy władze komunistyczne poddawały polskie uniwersytety presji ideologicznej, uważamy, że byłoby wielkim błędem ponownie próbować wykorzystać nadzór nad uczelniami dla politycznego nacisku na rektorów i wspólnoty akademickie.

Chodzi o protesty, które odbywają się w całej Polsce po kontrowersyjnym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Na ulicach miast pojawiły się tłumy demonstrantów, wśród nich byli m.in. studenci. W trakcie jednej z konferencji prasowych minister Czarnek wyliczył, że kilkanaście uczelni w kraju zarządziło w środę (28.10) godziny rektorskie, co - jego zdaniem - miało zachęcić studentów do uczestnictwa w manifestacjach, mimo trwającej pandemii. W jednym z wywiadów minister zasugerował również, że decyzje władz poszczególnych uczelni mogą mieć wpływ na podział ministerialnych pieniędzy m.in. na badania i granty.

- Za oburzające uznajemy obciążanie rektorów odpowiedzialnością za spowodowanie wśród studentów zwiększenia ryzyka zarażenia wirusem SARSCoV-2. Przyczyną obywatelskiego protestu licznych członkiń i członków wspólnot akademickich nie są decyzje władz uczelni o ustanowieniu godzin wolnych od zajęć uniwersyteckich, lecz wzburzenie i obawy wywołane rozstrzygnięciem Trybunału Konstytucyjnego oraz wypowiedziami przedstawicieli rządu uderzającymi w prawa kobiet - czytamy w stanowisku prezydium KRASP.

Mirela Mazurkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.