Ruszaj z domu! Czyli majówka w plenerze i przy grillu [mapa interaktywna]

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Jakubowski
Małgorzata Stempinska

Ruszaj z domu! Czyli majówka w plenerze i przy grillu [mapa interaktywna]

Małgorzata Stempinska

Grill na balkonie, tarasie czy w przyblokowym ogródku? Lepiej nie ryzykować, bo można za to zapłacić nawet 5 tysięcy złotych grzywny!

Nie ma przepisu, który by wyznaczał miejsca, gdzie nie wolno grillować. Tę kwestię zawarto przede wszystkim w regulaminach spółdzielni mieszkaniowych oraz wspólnot mieszkańców. Zdarza się również, że we wspomnianych dokumentach nie zapisano wprost zakazu grillowania na balkonach czy tarasach. - Jednak są zapisy wykluczające taką możliwość. Chodzi tu o zakaz używania otwartego ognia oraz wykonywania czynności, które wydzielają przykre zapachy. Zatem grillowanie podpada pod ten zapis - mówi mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik KW PSP w Toruniu.

Bartosz Turek z Home Broker dopowiada: - Okadzanie nieuprzedzonych wcześniej sąsiadów zapachami karkówki i kiełbaski z grilla ustawionego na balkonie może się okazać przyczyną sąsiedzkiego konfliktu. Można się wtedy spodziewać interwencji Straży Miejskiej lub policji i mandatu na kwotę nawet 500 zł. Nieprzyjęcie mandatu skutkuje skierowaniem sprawy do sądu grodzkiego, który może nałożyć grzywnę w wysokości od 20 do 5 tys. zł.

Przepisy również wprost nie zabraniają grillowania na terenach zielonych znajdujących się na osiedlach. W praktyce jednak, o ile wspólnota lub spółdzielnia nie wskazała konkretnego miejsca do tego typu aktywności, można się narazić na mandat lub konflikt z mieszkańcami. A może grill w parku?

- Parkowe regulaminy idą z duchem czasu i coraz częściej pozwalają na urządzanie grilla w specjalnie wyznaczonych strefach - mówi Bartosz Turek.

Podobnie jest w przypadku lasów. Przepisy mówią, że nie można rozniecać ognia na śródleśnych polanach i w odległości 100 metrów od granicy lasu. Aby urządzić grill lub ognisko, trzeba więc szukać miejsc specjalnie do tego celu wyznaczonych np. przez nadleśnictwo.

Dlatego też najbezpieczniej jest grillować u siebie, czyli na swojej działce. Na szczęście, w regionie dawno nie było wezwań do pożarów wywołanych nieodpowiedzialnym grillowaniem. - Ale sezon na grilla dopiero się zaczyna. Ponieważ grillowanie z reguły to obyczaj towarzyski, rzadko dochodzi do tego, że ogień wymyka się spod kontroli. W oczekiwaniu na smakołyki obchodzimy się z żarem z niebywałą troską, wręcz nie spuszczamy go z oka - podsumowuje mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Małgorzata Stempinska

W swoich artykułach podejmuję tematykę dotyczącą turystyki, telekomunikacji, rynku pracy oraz gospodarki. Przygotowuję też artykuły do dodatku historycznego "Album bydgoski" oraz do miesięcznika dla prenumeratorów "Pasje". Historia Bydgoszczy mnie fascynuje. Uwielbiam słuchać wspomnień Czytelników - rodowitych bydgoszczan - oraz oglądać zdjęcia z ich domowych albumów. Staram się pomagać Czytelnikom interweniując w ich sprawach. Prywatnie kocham podróże - te bliższe i dalsze. Niestety, na razie ze względu na pandemię koronawirusa tylko palcem po mapie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.