Tomasz Maleta

Rzeka z korzyścią

Rzeka z korzyścią
Tomasz Maleta

Komentarz redaktora Tomasza Malety

Skąd się wziął pierwszy czarny łabędź? Gęś wykąpała się w Białce - ta stara anegdota przypomniała mi się na kanwie pomysłu ożywienia kulturalnego rzeki przepływającej przez Białystok.

Fundacja Teatr Latarnia pod wodzą niezmordowanego Mateusza Tymury planuje m.in. zbudować mobilną tratwę, na której społecznicy wystawialiby nie tylko teatr. Jeśli przekonają internautów, to na swój pomysł zdobędą 50 tys. zł. Trzymajmy za nich kciuki. Tym bardziej, że nie ukrywają też, że chcą w ten sposób zachęcić miasto do bardziej energicznych działań na rzecz rewitalizacji rzeki.

Bo żadne ożywienie kulturalne nic nie da, jeśli rzeka nie będzie przypominała rzeki z prawdziwego zdarzenia. Nie chodzi o szerokość koryta, ale jego stan i tego, co wokół niego zwłaszcza w centralnych dzielnicach. Bo pomysłów było wiele, podobnie jak i doraźnych akcji, ale potrzeba zupełnie nowego podejścia. Wtedy rzeka będzie czysta kulturalnie z korzyścią dla białostoczan.

Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.