Wiesław Pierzchała

Sądowi urzędnicy nie przychodzą do pracy i domagają się podwyżek

Sądowi urzędnicy nie przychodzą do pracy i domagają się podwyżek Fot. Karolina Misztal
Wiesław Pierzchała

Trwa akcja protestacyjna w sądach, których pracownicy – ale nie sędziowie – masowo udają się na zwolnienia lekarskie. Efekt jest taki, że praca Temidy została sparaliżowana. Protestujący narzekają na niskie płace i domagają się znaczących podwyżek.

Absencja w sądach utrzymuje się na podobnym poziomie – nieco rośnie lub maleje. W Sądzie Okręgowym w Łodzi wynosiła ona we wtorek 64 proc. (w poniedziałek 63 proc.). W Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście we wtorek do pracy nie przyszło 74 proc. pracowników (66 proc.), zaś do Sądu Rejonowego Łódź – Widzew 62 proc. (bez zmian).

W niektórych sądach rejonowych absencja pracowników zaczęła nawet spadać: w Brzezinach z 65 do 62 proc. i w Łęczycy z 74 do 71 proc. Najbardziej dramatyczna sytuacja była we wtorek w sądach rejonowych w Skierniewicach i Rawie Mazowieckiej, gdzie do pracy nie stawiło się aż 89 proc. pracowników.

Sądowi urzędnicy z terenu łódzkiej apelacji domagają się podwyżek. Jakich?

Pozostało jeszcze 61% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Wiesław Pierzchała

Jestem dziennikarzem w redakcji "Dziennika Łódzkiego". Jestem sprawozdawcą sądowym i opisuję najciekawsze procesy i rozprawy. Ponadto zajmuję się policją, prokuraturą, tematyką historyczną oraz związaną z łódzkimi zabytkami i rodami fabrykanckimi. Regularnie omawiam na łamach gazety nowe książki o tematyce historycznej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.