Samochód stał w płomieniach. A wewnątrz znaleziono zwłoki

Czytaj dalej
Izabela Krzewska

Samochód stał w płomieniach. A wewnątrz znaleziono zwłoki

Izabela Krzewska

W tej sprawie jest mnóstwo pytań. Jedno jest pewne. W środę w Zalesianach na drodze spłonął samochód. A w środku jego kierowca.

Na czarnej od sadzy jezdni stoją cztery znicze. Miejsce kierowcy omijają szerokim łukiem. To tu płonęło auto. Ślad dokładnie widać.

Było ok. 1.35 w nocy w środę. Gdy straż przyjechała na miejsce, volkswagen golf cały stał w płomieniach. Na ratunek było za późno.

Bryg. Paweł Ostrowski z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku przyznaje: - Niemożliwe było stwierdzenie na miejscu płci i przybliżonego wieku ofiary.

Teraz prokuratura czeka na badania DNA.

Ale rodzina jest pewna: rejestracja się zgadza. To samochód Damiana spłonął tej tragicznej nocy z 23 na 24 maja. - Nie mam złudzeń - mówi mieszkanka Markowszczyzny.

To z tej miejscowości pochodzi mężczyzna. Wczoraj rano pani Renata, mama Damiana zastała w jego pokoju puste łóżko. Chłopak nie wrócił do domu.

Gdy widziała go po raz ostatni, jadł posiłek. Był wtorek około godziny 20. Zaraz gdzieś pojechał.

Prawdopodobnie spotkał się z kolegą. Sąsiedzi mówią, że odwoził go do Pomigacz. Tam prowadzi żwirowa droga krzyżująca się z drogą wojewódzką 678. Na niej auto spłonęło.

- Rozważamy różne hipotezy - tłumaczy Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Śledczy nie wykluczają ani udziału osób trzecich, samobójstwa, wypadku ani awarii instalacji gazowej.

Ale ta ostatnia teoria najbardziej przemawia do sąsiadów i rodziny. W samochodzie, który Damian miał od Wielkanocy, gaz założono tydzień temu. Ogień pojawił się najpewniej w czasie jazdy, bo auto stało na drodze, nie na poboczu.

Dlaczego nie uciekał? - Podejrzewam, że coś się momentalnie stopiło, zaklinował się, nie dał rady wyjść - mówi nam pani Renata.

Izabela Krzewska

Socjolog z wykształcenia. Z zawodu - dziennikarz. W Gazecie Współczesnej pracuję od 2009 roku, a w niedługim czasie dołączyłam również do zespołu Kuriera Porannego. Od początku na łamach naszych dzienników i na portalach internetowych www.wspolczesna.pl i www.poranny.pl zajmuję się głównie tematyką prawną. Relacjonowanie ważnych procesów, sprawy kryminalne, wypadki, pożary, raporty  o przestępczości, historie z życia wzięte... To obszar dziennikarstwa, który - mam nadzieję - dostarcza moim Czytelnikom nie tylko wielu emocji, ale także wiedzy o zmieniających się przepisach prawnych i zagrożeniach dla ich bezpieczeństwa. Staram się, aby każdy materiał był rzetelny, zrozumiały, ale też sprawnie napisany. Bo nawet najbardziej niezwykła ludzka opowieść "blednie" pod nieciekawym piórem.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.