Spacer po molo i siarkowe baseny nad słonym Bałtykiem

Czytaj dalej
Bogumiła Rzeczkowska

Spacer po molo i siarkowe baseny nad słonym Bałtykiem

Bogumiła Rzeczkowska

Na usteckiej Promenadzie Nadmorskiej mogą powstać baseny siarczkowe i molo.

W piątek w usteckim ratuszu odbyło się spotkanie władz miasta, radnych i urzędników z inwestorem - spółką Pami z Kielc, która chce budować baseny siarczkowe i molo. Firma na co dzień buduje ekskluzywne toalety publiczne. Pami proponuje, aby molo i baseny siarczkowe powstały w głównym miejscu usteckiej Promenady Nadmorskiej. Jednocześnie z tego miejsca miałaby zniknąć stara zabudowa.

- Wychodzimy z tą propozycją, wiedząc, że ratusz planuje w tym miejscu budowę mola - wyjaśniała wybór miejsca planowanej inwestycji Kamila Świdzińska, dyrektorka ds. rozwoju w Pami. - Molo miałoby być połączone z unikalnymi, leczniczymi basenami siarczkowymi, dostępnymi dla mieszkańców i turystów. Woda w basenach będzie pochodzić z jedynego na świecie źródła siarczkowego Malina o silnych właściwościach, na którego użytkowanie inwestor ma wyłączność. Przedstawicielka Pami podkreśliła, że baseny będą przyciągać turystów i kuracjuszy przez cały rok, co dla Ustki i bazy noclegowej będzie wielkim ożywieniem poza sezonem.

Jest propozycja budowy mola w Ustce

Takie baseny od 11 lat istnieją w Solcu-Zdroju i Świeradowie - -Zdroju. Prowadzi je spółka Malinowe Hotele. W Ustce inwestor chce zbudować molo, baseny, restaurację, taras widokowy, luksusowe toalety, punkt ratowniczy i 5-10 apartamentów. Dwupiętrowy obiekt stanąłby na miejscu punktów gastronomicznych spółki Promenada. Wznosiłby się na 4-metrowych filarach, więc nie zamykałby pasażu z kierunku ulicy Żeromskiego. Nowoczesny przeszklony budynek łączyłby się z 200-250-metrowym molem o szerokości 8 metrów, zakończonym restauracją.

Wstęp na molo kosztowałby 3-4 zł, na basen ok. 20 zł. Na całą inwestycję spółka chce wydać 50 mln zł bez żadnego wkładu miasta i zakończyć budowę w ciągu 24 miesięcy. - Inwestor stawia tylko jeden warunek - prawo własności do działki, na której ma stanąć obiekt basenów na lądzie i 30-letnia dzierżawa obiektu molo na morzu. Po tym czasie molo, toalety i punkt ratowniczy przechodzą na rzecz miasta - mówiła przedstawicielka firmy Pami, jednocześnie odwołując się do swoich pełnomocnictw spółki Malinowe Hotele, która wykorzystuje wodę źródlaną w swoich obiektach. Jednak nie potrafiła wytłumaczyć uczestnikom spotkania, jakie są powiązania między tymi spółkami.

- Pomost będzie należał do Ustki, my będziemy pobierać opłaty przez 30 lat. Natomiast grunt pod budynkiem chcielibyśmy kupić po cenie wyznaczonej przez niezależnego rzeczoznawcę. Dyrektorka z firmy Pami zaznaczyła, że inwestor prowadzi równolegle rozmowy z czterema gminami nadmorskimi. Wybór padnie na tę gminę, która zaoferuje najlepsze warunki. Dodajmy, że ostatnio odbyło się takie spotkanie w Kołobrzegu. Tymczasem zebranych zaintrygował fakt lokalizacji. - Mamy inne atrakcyjne działki przy ulicy Wczasowej, gdzie od razu można rozpoczynać taką działalność - odpowiedział burmistrz Jacek Graczyk.

- Na teren przy głównej promenadzie w marcu zostanie uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Po tym ogłosimy konkurs na zagospodarowanie terenu. Pani propozycja mieściłaby się w naszej koncepcji. Jeśli wygra, nic nie stoi na przeszkodzie realizacji na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego, bo taka forma jest możliwa. Jednak konkurs rozstrzygnie jury, później odbędą się konsultacje społeczne, a ostateczną decyzję podejmie rada miasta.

Tymczasem spółka Promenada, która od 1996 roku prowadzi w tym miejscu działalność i będzie ubiegać się o teren, także ma swoją koncepcję. - Nie chcę komentować zamierzeń konkurencji. Każdy ma prawo rozmawiać - stwierdził Jacek Traczyk, prezes spółki Promenada.

- My musimy dbać to, by funkcje były sensownie rozłożone. Przecież to naturalne zaplecze plaży: gastronomia, rozrywka, pamiątki. Mamy doświadczenie i znamy potrzeby klientów. Posiadamy także wstępną koncepcję architektoniczną z nowym zejściem na plażę i widzimy możliwość budowy mola. To jednak muszą poprzedzić badania, czy taka inwestycja jest możliwa. Czekamy na uchwalenie planu i ogłoszenie konkursu.

Bogumiła Rzeczkowska

Dziennikarstwo jest moją pasją i sposobem na życie. Od wielu lat relacjonuję procesy sądowe i piszę o sprawach kryminalnych. Zaglądam też do usteckiego ratusza, by sprawdzić, co ważnego dzieje się w moim mieście. Jednak najbardziej lubię podróże w czasie, a moją ulubioną stacyjką jest Powojenna Ustka. Piszę o pierwszych ustczanach, o radosnych wydarzeniach, które tu się rozegrały, ale i o zapomnianych dramatach. Jestem wielbicielką starych fotografii, archiwaliów i oczywiście bibliotek cyfrowych, które przywracają pamięć i pozwalają, by przetrwała w następnych pokoleniach.          

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.