Sukces jest na razie tylko tyci

Czytaj dalej
Fot. Maria Eichler
Maria [email protected]

Sukces jest na razie tylko tyci

Maria [email protected]

Nie ma co ukrywać - z budżetami samorządowo-obywatelskimi idzie nam jak po grudzie. Może w końcu będzie się czym cieszyć?

Dużo się o nich mówi, ale nadal są niczym widmo. Budżety samorządowo-obywatelskie ostatnio krytykowała radna opozycji Marzenna Osowicka. Wypomniała, że w praniu okazało się nie tylko, że mieszkańcy nie mogą decydować o przeznaczeniu pieniędzy zarezerwowanych w budżecie (przykład z lodowiskiem dla samorządu mieszkańców nr 1), ale też z niezrozumiałych powodów te inwestycje bardzo się ślimaczą. - Plac zabaw na os. Hallera już dawno mógłby stać - przytaczała ten przykład radna. - Projekty są, ale urzędnicy odwlekają ich realizację. Dochodzi do błędów, takich jak niesprawdzenie, czy grunt jest miejski, czy Spółdzielni Mieszkaniowej. To niepokojące.

Osowicka stwierdziła, że nie może być tak, że wszystko jest dogadane i teoretycznie powinno pójść jak z płatka, a barierą są urzędnicy. - Tracimy tylko czas - cierpko kwitowała radna. - Te place zabaw, te siłownie już dawno powinny stać.

Niestety, burmistrz musiał przyznać radnej rację. Mówił, że sytuacje są skomplikowane, że bariery są różne, biurokratyczne i prawne. I że jest opóźnienie. - Postaramy się to zrobić. Albo w lewo, albo w prawo - obiecał Arseniusz Finster. - Przypominam jednak, że nikt na tym nie traci, bo środki można koncentrować cały czas.

Nutka optymizmu zabrzmiała tylko w głosie Andrzeja Gąsiorowskiego, który zaprosił radnych na spacer świeżo wykonanym z polbruku przejściem z ul. Angowickiej do parku 1000-lecia. - To mała rzecz - mówił. - Ale cieszy, bo została zrobiona z budżetu obywatelskiego. Oczekujemy, że pozostałe zadania także zostaną wykonane. Bo warto je zrobić.

Fakt, warto. Póki entuzjastów budżetu samorządowo-obywatelskiego nie dopadnie frustracja. I apatia. Bo to będzie koniec tej idei. Rodziła się przecież w wielkich bólach, nie do końca się udała, a teraz też budzi kontrowersje...

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.