Święty nie powinien być dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Andrzej Matys

Święty nie powinien być dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego

Andrzej Matys

Rozmowa z Przemysławem Sarosiekiem, nowym szefem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku.

Stał się pan bohaterem mediów, żeby nie powiedzieć celebrytą. Dobrze być w takim krajobrazie?

Był kiedyś taki film „Bohater mimo woli” i tak też dokładnie się czuję. Może nawet bardziej porównywałbym się z „Obywatelem Piszczkiem”, który też stawał się mimo woli bohaterem wielu wydarzeń i wpadał w tarapaty niekoniecznie z własnej winy. Powtórzę więc: nigdy nie ukrywałem swoich kłopotów z prawem jazdy. Ani się tym nie chwaliłem, ani o tym nie opowiadałem. Po prostu był to jeden z faktów w moim życiu, a jako dziennikarz przywykłem, że to, co się ze mną dzieje jest transparentne. I tak też było w tym przypadku. Nie sądziłem, że wywoła to tak wielkie emocje, bo zawsze wydawało mi się, że dyrektorem WORD-u nie powinien zostać ktoś, kto jest święty. Ktoś, kto jest wzorem do naśladowania, bo nikogo nie obchodzi, kim jest dyrektor WORD-u. Ludzi obchodzi dobra zdawalność, krótka kolejka do egzaminu i jak najmniejszy stres. A to, czy WODR-em kieruje facet bez prawa jazdy, koza, czy świątobliwy mnich, nie ma znaczenia.

A nie można było, obejmując to stanowisko, powiedzieć od razu: Ludzie, ale kilka lat temu zabrali mi prawo jazdy za punkty!

Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Andrzej Matys

Dziennikarz od ponad trzydziestu lat (niewiarygodne, a jednak). Prowadzę Strefę Biznesu, która dotyczy tematyki gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem regionalnego biznesu i przedsiębiorstw. Nie unikam też publicystyki na tematy społeczno-gospodarcze. Zawsze pamiętam, że głupota to wielki dar boży, więc nie należy go nadużywać.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.