Szczeciński Absurd Obywatelski. Najpierw głosowanie, później sprawdzanie

Czytaj dalej
Fot. wizualizacja bukovasport
Celina Wojda

Szczeciński Absurd Obywatelski. Najpierw głosowanie, później sprawdzanie

Celina Wojda

Miasto weryfikuje projekty budżetu obywatelskiego po tym, jak wygrały.

Wątpliwości wokół zwycięskich projektów w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2017 pojawiły się dopiero po tym, kiedy mieszkańcy oddali swoje głosy.

Przez to po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, gdy realizacja zwycięskiego projektu może być zagrożona przez przepisy prawne. Najwięcej niewiadomych jest wokół projektu kompleksu sportowego w Puszczy Bukowej - Bukovasport - nie ma gotowego projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego miejsca!

W poprzedniej edycji podobny problem był z projektem „Aleja w Kwiatach”. Urzędnicy zapewniali, że projekty będą dokładnie analizowane, by nie dopuścić do takich sytuacji. Ale tegoroczne wątpliwości tego nie potwierdzają.

- Projekty SBO oceniane są przez wydziały Urzędu Miasta, które odpowiadają na wiele pytań dotyczących możliwości ich realizacji - twierdzi Sylwia Cyza-Słomska z magistratu. - Karty Oceny Zadania są publikowane do publicznej wiadomości na stronie www.konsultuj.szczecin.pl. Stanowią one także podstawę do dyskusji na posiedzeniach zespołu ds. SBO 2017.

Jak zapewniam nas Sylwia Cyza-Słomska, członkowie Zespołu ds. SBO 2017 kierowali się głównie zapisami z kart, podejmując decyzje o dopuszczeniu projektu do głosowania.

- A co w kwestii projektów leśnych boisk? - Jeśli chodzi o projekt Bukovasport, w kartach oceny zadania znalazła się informacja, że część terenu należy do Lasów Państwowych i na jakim etapie jest projekt planu zagospodarowania przestrzennego - dodaje.

To niejedyny problem.

Dopiero po głosowaniu sprawdzono projekt dotyczący budowy ścieżki wokół jez. Głębokiego.

Ścieżki nie sfinansuje miasto, choć miało takie plany, ale budżet obywatelski.

- Inwestycja zaplanowana w tym miejscu przez miasto, niezależnie od projektu SBO, zakłada wielowymiarowe zmiany w tym rejonie bez wskazania, w której części miałaby powstać ścieżka, a jej finansowanie uzależnione jest od pozyskania środków unijnych na ten cel, w przynajmniej kilkuletniej perspektywie - kończy Cyza-Słomska.

Komentarz: Może pomysł ze stolicy?

Budżet Obywatelski to bez wątpienia ważna sprawa. Mieszkańcy mogą wymyślić ciekawy projekt, głosować i później odczuwać dumę i odpowiedzialność, że coś w mieście powstało dzięki ich zasłudze.

Tegoroczna edycja była realizowana po raz czwarty i nie obyła się bez komplikacji. Najpierw opóźnienia w głosowaniu, później wątpliwości, bo projekty, które wygrały, nie do końca zgadzały się z przepisami, po drodze jeszcze sprawdzano, czy SMS-y wysyłane przez jedną z firm miały jakieś znaczenie w głosowaniu.

A gdyby tak nieco zmienić procedurę SBO? Może uniknęlibyśmy tych wszystkich niejasności.

Przykładowo, w Warszawie też mieszkańcy wybierają na co wydać pieniądze, ale trwa to ponad pół roku. Bo pomysły są przez 4 miesiące weryfikowane, w tym czasie się o nich dyskutuje, a przed głosowaniem organizuje się spotkania promocyjne i dopiero po tym wszystkim mieszkańcy mogą oddać swoje głosy.

Może warto zasugerować się rozwiązaniem ze stolicy?

Celina Wojda

Celina Wojda

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.