Szkółka Szachowa w Białymstoku. Oskar Chiszko to mistrz miasta, regionu i Polski w szachach (zdjęcia)
Ma 7 lat i dwie pasje: piłkę nożną i szachy. W tej drugiej dziedzinie nie ma sobie równych. W u. r. zdobył I miejsce podczas Pucharu Polski Młodzików do lat 6. A w lutym został mistrzem miasta Białystok.
Miał zaledwie 3,5 roku, gdy przysiadał się do swojej starszej siostry grającej w szachy. Przypatrywał się, bawił figurami, pytał o zasady. Rok później zaczął staczać pierwsze szachowe boje.
– Ledwo wystawał wtedy z za stołu. Do dziś zresztą jest niewysoki i żeby móc dosięgnąć do końca szachownicy używa fotelika samochodowego – mówi Jarosław Galej, trener 7-latka ze Szkółki Szachowej w Białymstoku.
Chłopiec na swoim koncie ma już blisko 50 nagród i tytuł mistrza Polski, miasta Białegostoku oraz w Województwa Podlaskiego. Jest szachistą w Klubie Jagielonii Białystok.
– To jest nasz ,,pewniak”. Najlepszy zawodnik w tej kategorii wiekowej. Odnosi sukcesy w turniejach krajowych i lokalnych, można rzec, że wygrywa co chwilę – podkreśla dumny trener.
Przed chłopcem jednak kolejne wyzwania. Musi obronić tytuł mistrza województwa. Turniej odbędzie się na przełomie marca i kwietnia. Oskar przygotowuje się także do kolejnych mistrzostw Pucharu Polski.
– Trenuje codziennie. Jest bardzo pracowity i ambitny. Wie, że tylko ciężka praca pozwoli mu osiągnąć sukces – mówi Monika Chiszko, mama Oskara.
Dodaje, że jej syn zmienia się diametralnie, gdy zasiada do gry. Na ogół żywiołowy i głośny chłopiec staje się poważnym i bardzo skupionym zawodnikiem.
Czytaj także: Nazwaliście tak dziecko? Te imiona były zakazane sto lat temu! A dziś są popularne. Zobacz listę
Cała rodzina Chiszków w domu dużo czasu spędza przy szachownicy. Wiele planów podporządkowują także zawodom, w których startuje Oskar.
– Szachy zmieniły nasze życie. Z myślą o turniejach planujemy urlopy i wakacje – mówi Chiszko – Ale dzięki wspólnym wyjazdom poznajemy nowe miejsca i spędzamy dużo czasu razem – dodaje kobieta.
Czego uczą szachy?
Szachy rozwijają wyobraźnię i umiejętność logicznego myślenia. Ale też uczą odpowiedzialności i pozwalają zyskać pewność siebie.
- Nie znam dziecka, które grałoby dwa trzy lata w szachy i miało problemy z nauką, czy też z podchodzeniem do egzaminów. – mówi Jarosław Galej, prezes Szkółki Szachowej w Białymstoku. - Najlepszym przykładem jest Oskar, który w wieku zaledwie kilku lat musi podejmować decyzję o danym ruchu i brać za niego pełną odpowiedzialność - dodaje.