Tadeusz Truskolaski: Nie boję się Jacka Żalka

Czytaj dalej
Fot. Jerzy Doroszkiewicz
Marta Gawina

Tadeusz Truskolaski: Nie boję się Jacka Żalka

Marta Gawina

Opowiastki o zabetonowanym mieście to dowód na to, że dobrze wykorzystaliśmy pieniądze - mówi prezydent Białegostoku. Opowiada o przyczynach startu do walki o czwartą kadencję i kulisach rozstania z Adamem Polińskim. I dlaczego nie skarci wiceprezydenta Rafała Rudnickiego za słowa pod adresem dziennikarzy TVP o prostytuowaniu się.

Dlaczego po raz czwarty postanowił Pan ubiegać się o stanowisko prezydenta Białegostoku. Chce czy musi Pan kandydować?

To nie była łatwa decyzja. To praca bardzo trudna, ale przede wszystkim odpowiedzialna. I to odpowiedzialność za miasto kazała mi zgłosić swoją kandydaturę. Dostawałem i dostaję też wiele sygnałów od mieszkańców, którzy pytali, zachęcali i deklarowali poparcie. Nie wolno tego lekceważyć.

 

W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:

 

więcej na temat kandydatury Tadeusza Truskolaskiego

 

Pozostało jeszcze 94% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Gawina

Białostoczanka i dziennikarka z kilkunastoletnim stażem, którą świat ciągle potrafi zadziwić. Także świat polityki, który na co dzień przybliżam naszym Czytelnikom. Ustalam kto, z kim, dlaczego i co z tego mamy. "Buduję" też drogi, pilnuję komunikacji . Choć łopat nie wbijam, staram się być na bieżąco z najważniejszymi inwestycjami w Białymstoku i województwie podlaskim. Tak, tak czekamy na S19...

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.