Tak kręcić lody potrafią tylko u nas
Zakładając sieć lodziarni pod marką Lody Bonano Radosław Charubin, przedsiębiorca z Białegostoku zapowiadał, że zbuduje silną ogólnopolską markę. I zbudował.
Dziś zapowiada, że zbuduje sieć prywatnych kin i dopiero w nich bywalcy sieciowych multipleksów poznają, co to znaczy wysoka jakość dźwięku i obrazu. Choć to potężne wyzwanie, ludzie, którzy znają pomysłowość i energię właściciela polskiego franczyzowego imperium lodowego, są przekonani, że spełni swoje zapowiedzi.
Patent z perspektywą rozwoju
Rok 2010. W województwie podlaskim i mazowieckim działało 10 lodziarni z zielono-żółtym logo marki Lody Bonano. Sześć lat później jest ich prawie 27 razy więcej w całej Polsce, a także w Chorwacji i Hiszpanii. Zaledwie kilka należy do właściciela - reszta to franczyza.
- Na początku miałem siedem własnych lokali i ustawiające się pod nimi kolejki dały mi pewność, że jest to trafiony pomysł, który można polecić innym. Tym bardziej że sam nie miałem za bardzo czasu na prowadzenie nawet tych kilku, które wtedy miałem. Z części z nich więc zrezygnowałem - wspomina Radosław Charubin.
Ale o tym, jak bardzo przekonany jest o opłacalności swojego przedsięwzięcia świadczy fakt, że teraz, po latach, gdy jest właścicielem już kilku firm i nie musi wszystkiego robić sam, postawił sobie za cel otwarcie 30 własnych lodziarni. - Dlaczego? To proste - uśmiecha się. - Dla kasy. Po co mam inwestować w niepewne cudze biznesy, jeśli mogą zarabiać na pewnym własnym? - pyta retorycznie.
Lody Bonano to marka wpasowana już w letni krajobraz całej Polski. W ostatnim czasie dołączyła do niej „siostra” klasy premium: „U Lodziarzy”. O ile te pierwsze tworzone są z koncentratów lodowych, o tyle lody kręcone „U Lodziarzy” powstają z naturalnego mleka i owoców. Sieć tych przysmaków - zdobywająca szybko coraz szersze grono miłośników - także rozwijana jest przez franczyzę.
- Tak, w jakimś stopniu zjadamy własny ogon będąc konkurencją dla siebie samych, ale tego wymaga rynek. Na szczęście mamy klientów na obie grupy smakowe: dorośli wolą kupować „U Lodziarzy”, a dzieci kolorowe, pełne dodatków Lody Bonano.
Biznes totalny
Lody produkowane pod markami należącymi do Radosława Charubina robione są według receptur Radosława Charubina w automatach Radosława Charubina z koncentratów Radosława Charubina. Ale nie tylko dla firm Radosława Charubina. Budowa tego biznesu totalnego wzięła się stąd, że gdy przedsiębiorca wpadł na pomysł zaoferowania polskim konsumentom amerykańskich świderków według swoich receptur i z całym bogactwem dodatków umożliwiającym różne kombinacje lodowego menu, wzrosły jego wymagania dotyczące maszyn do produkcji lodów.
- Potrzebowałem lepszych i tańszych niż te, które były - wyjaśnia. - A ponieważ mój tata zna tę branżę, to z jego pomocą postawiliśmy na własne rozwiązania.
Tak powstała firma Hard Ice. Dziś dostarcza ona nowoczesne granitory - urządzenia schładzające - zarówno do restauracji, pubów, dyskotek czy barów, jak i do mobilnych punktów sprzedaży lodów. Inżynierowie Hard Ice konstruują także urządzenia do produkcji świderków amerykańskich (znanych właśnie dzięki Lodom Bonano), jak i maszyny do lodów włoskich, jogurtów czy shake’ów. Sprzęt ten trafia do klientów w całej Polsce, ale także do Rosji, Czech, Słowacji, Białorusi, Chorwacji a nawet na Wyspy Kanaryjskie.
- Gdy mieliśmy już własny sprzęt, to rozwój sieci przyspieszył. Bo ludzie mogli kupować te nowe maszyny dwa razy taniej niż używane, dostępne na rynku - dodaje Radosław Charubin. A ponieważ nie był zadowolony także z koncentratów do lodów, jakie kupował u innych, bo- jak tłumaczy - były nierównej jakości, to zaczął produkować własne.
Tą kolejną firmą tworzącą fundament lodowego biznesu Radosława Charubina jest Multi Ice - dostarcza branży koncentraty i polewy do lodów oparte na naturalnych składnikach i wymyślnych smakach, których głównymi testerami są… dzieci.
To nie wszystko - komponenty wytwarzane w Multi Ice można zamawiać i kupować w hurtowni Lodziarz.pl - Centrum Zaopatrzenia Lodziarni i Cukierni również założonej przez Radosława Charubina.
Wszystkie firmy podlaskiego przedsiębiorcy zlokalizowane są w województwie podlaskim: w Choroszczy i Zaściankach pod Białymstokiem czy w Zastoczu w powiecie monieckim, gdzie nowoczesne hale z liniami do produkcji np. czekolady na polewę mieszczą się w budynku dawnej szkoły.
Perspektywa szerokoekranowa
Pod koniec stycznia zapraszam do Łomży, do naszego pierwszego kina Millenium - uśmiecha się na myśl o wyzwaniu z „zupełnie innej bajki” Radosław Charubin. - To będzie obiekt na dwie-trzy sale, z komercyjną ofertą filmową, najlepszym sprzętem. Jestem przekonany, że w tej branży za parę lat będzie tak, jak w Niemczech czy Holandii, gdzie powoli pustoszeją zarówno galerie handlowe, jak i kina-molochy. My kierujemy się do miast, gdzie kin nie ma. I damy tam mieszkańcom jakość, jakiej nie znał jeszcze nikt - zapewnia twórca Lodów Bonano.
W tym biznesie jest partnerem swojego brata. Razem kupili nieruchomość w Łomży, skąd pochodzą i pół roku później wpadli na pomysł wejścia w branżę kinematograficzną. - Brat jest fascynatem kina i zaraził mnie tą swoją wizją - przyznaje Radosław Charubin.
Tydzień temu zainicjował realizację jeszcze jednej swojej idei: zarejestrował u notariusza fundację, która będzie działać na rzecz edukacji najwierniejszych klientów jego mroźnego imperium - wydawać ciekawe książeczki i kolorowanki, wspierać finansowo naukę zdolnych dzieci z rodzin gorzej sytuowanych.
Trzeba umieć się podnieść.
Historia biznesów Radosława Charubina zaczęła się...od plajty firmy transportowej, którą założył. Podniósł się m.in. dzięki temu, że inny przedsiębiorca kupił od niego bez targowania się wszystkie samochody. - Do dziś jestem mu za to wdzięczny - mówi Radosław Charubin. Pojechał też do USA, ale wrócił po kilku miesiącach, bo nie odnalazł się w tamtej rzeczywistości. W końcu pożyczył pieniądze od rodziny i do dziś z powodzeniem kręci lody. Dosłownie i w przenośni.