Tak najmłodsi rowerzyści łamią przepisy drogowe. Ich opiekunowie również

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyżanowski
Marek Weckwerth

Tak najmłodsi rowerzyści łamią przepisy drogowe. Ich opiekunowie również

Marek Weckwerth

Halinka ma 11 lat, chce jeździć na rowerze, ale jej szkoła nie organizuje kursów na kartę rowerową. Jej matka zdaje sobie sprawę, że córka nie może korzystać z dróg publicznych, ale pyta, czy nadal może z nią jeździć po chodniku? Absolutnie nie! Przepisy jasno to określają.

Smaki Kujaw i Pomorza Sezon 4 odcinek 19
[video]27033[/video]

- Z chodnika może korzystać dziecko na rowerze do ukończenia 10. roku życia, a także jadąca na rowerze opiekująca się nim osoba dorosła. Nie ma odstępstwa od tej reguły. A zatem 11-letnie dziecko jadące chodnikiem złamie przepisy, a przy okazji jego opiekun – wyjaśnia kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Komisarz dodaje, że kursy i egzaminy na kartę rowerową organizują szkoły podstawowe i Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego (WORD).

Rodzice mogą o to poprosić nauczyciela z odpowiednimi uprawnieniami do organizacji kursów, a jeśli takiego nie ma, to do szkoły można zaprosić policjanta, który zorganizuje szkolenie i egzamin. Kartę wydaje za darmo dyrektor szkoły.

WORD-y organizują kursy dla nauczycieli egzaminujących dzieci na kartę rowerową. Zwykle jest to specjalistyczne szkolenie z zakresu ruchu drogowego dla nauczycieli wychowania komunikacyjnego. Ci tylko muszą dostarczyć kartę zgłoszenia i poczekać na wyznaczony termin. W bydgoskim WORD-zie taki kurs odbył się 21 kwietnia, ale zwykle szkolenie organizowane jest w terminach uzależnionych od liczby zgłoszeń i potrzeb.

Dlatego rodzice nie myślą?

Karta rowerowa jest obowiązkowa dla dzieci, które ukończyły 10 lat i chcą jeździć na rowerze. Małe dziecko na rowerku na drodze rowerowej, choćby pod opieką rodzica, to duże ryzyko potrącenia przez dorosłego cyklistę. A jednak na ścieżkach rowerowych w naszym regionie widuje się wiele tak ryzykownych sytuacji.

[polecane]23126771,23122633;1;To też może Cię zainteresować[/polecane]

Z kolei dorośli cykliści śmigają często bez opamiętania po chodnikach i jeszcze rozpędzają pieszych alarmującym dźwiękiem dzwonków. Czysta wolna amerykanka...

Problem w tym, że naprawdę niewiele osób dobrze zna przepisy dotyczące ruchu rowerowego. Reflektują się dopiero, gdy dojdzie do wypadku albo dostaną mandat.

Powiedzmy sobie szczerze – kontrola cyklistów nie jest priorytetem policji, a zatem ta wręcz przymyka oczy na jadących slalomem między pieszymi. Nawet wtedy, gdy po drugiej stronie ulicy lśni gładkim asfaltem oznakowana ścieżka rowerowa. Toteż wiara w to, że wszystkie przewinienia ujdą miłośnikom jednośladów płazem, jest wielka.

Niemniej przepisy trzeba znać i respektować, aby nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji. A dochodzi – w tym roku jest znacznie więcej wypadków i kolizji z udziałem rowerzystów niż w roku ubiegłym.

Wszystkim powinno zależeć zwłaszcza na bezpieczeństwie dzieci i młodzieży, którzy powinni nauczyć się podstawowych zasad ruchu drogowego, bo wiadomo: czym skorupka za młodu nasiąknie…

Pierwsze prawo jazdy - karta rowerowa

Karta rowerowa uprawnia dziecko po ukończeniu 10. roku życia do korzystania z dróg publicznych i tras rowerowych. Nie może już jeździć po chodnikach. Prawo o ruchu drogowym traktuje dzieci przed ukończeniem 10 lat jako pieszych, a zatem zobowiązuje do jazdy po chodniku. W myśl prawa także opiekujący się dzieckiem dorosły jadący rowerem jest pieszym.

Karta rowerowa jest wymagana do ukończenia 18. roku życia. Dorosły cyklista nie musi mieć uprawnień.

Zamiast karty rowerowej można zdobyć prawo jazdy kategorii AM, które uprawnia do prowadzenia motorowerów, skuterów i quadów o masie do 350 kg, a także rowerów. Trzeba jednak ukończyć 14 lat. Mając ukończone 16 lat można zdobyć prawo jazdy kategorii A1 (lekki motocykl), B1 (lekkie auto osobowe) lub T (traktor).

Chodnikiem tylko w szczególnych warunkach

Wróćmy jednak do jazdy rowerem po chodniku… W wyjątkowych przypadkach może po nim jechać nie tylko dziecko i jego opiekun, ale także dorosły.

Takie prawo uzyskuje się wtedy, gdy warunki pogodowe znacząco pogorszyły się, np. pada ulewny deszcz, grad, śnieg, mocno wieje lub zaległa gęsta mgła. Drugim powodem pozwalającym na jazdę po chodniku jest dozwolona prędkość pojazdów na danej drodze, wzdłuż której wytyczony jest chodnik – jeśli jest większa niż 50 km na godz. Wtedy cyklista może jechać drogą przeznaczoną dla pieszych, ale pod kolejnym warunkiem: jej szerokość musi wynosić co najmniej 2 m i brakuje wydzielonego pasa dla rowerów.

- Bardzo denerwujące jest, co zgłaszają nam piesi, jeśli rowerzysta próbuje na chodniku wymusić przejazd, usunięcie się w bok i robi to dzwonkiem. Nie tak powinien się zachowywać, bowiem na chodniku bezwzględne pierwszeństwo mają piesi. Osoba na rowerze powinna zachować szczególną ostrożność, niemal zrównać prędkość z wyprzedzanym przez siebie pieszym, aby nie stworzyć niebezpieczeństwa potrącenia i jeśli jest sposobność, to dopiero wtedy wyprzedzić – instruuje kom. Robert Jakubas.

[polecane]23109047,23110069;1;To też może Cię zainteresować[/polecane]

Ostrzeżenie dzwonkiem jest jak najbardziej zasadne, jeśli pieszy wejdzie na ścieżkę rowerową, gdy obok jest chodnik, a tak często się zdarza. W wielu przypadkach to wina roztargnienia, bo oba ciągi komunikacyjne bardzo często nie są oddzielone żadnym elementem poprawiającym bezpieczeństwo, nawet białą linią.

Pieszy może jednak wyjątkowo skorzystać ze ścieżki, gdy nie ma chodnika. Ale wtedy musi zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa cyklistom.

Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.