To nie radni, ale pedagodzy będą dzielić stypendia

Czytaj dalej
Fot. Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski

To nie radni, ale pedagodzy będą dzielić stypendia

Leszek Kalinowski

Zostawić system obowiązujący w dawnej gminie czy mieście? A może przyjąć nowe zasady? Zdania radnych były podzielone. Emocji nie brakło.

Na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej największą dyskusję wywołały stypendia prezydenta dla uczniów. Do tej pory było tak, że w mieście nagrodę dostawał jeden uczeń danej szkoły. Ten z podstawówki otrzymywał 1,5 tys. zł, z gimnazjum - 2 tys. zł, a ze szkoły ponadgimnazjalnej - 2,5 tys. zł. Inne zasady obowiązywały w dawnej gminie. Tam stypendia wójta dostawało znacznie więcej dzieci, choć były to niższe sumy. Teraz, w jednym mieście, stypendia prezydenta powinny być jednakowe. Czy na pewno?

Rada dzielnicy Nowe Miasto zaproponowała, by do projektu uchwały wprowadzić poprawkę - żeby zamiast jednego, można było nagrodzić pięcioro uczniów. Propozycję tę poparł radny Marek Budniak, podkreślając, że rozmawiał z dyrektorem podstawówki, który przekonywał go, że stypendium na większej liczby dzieci ma większy walor wychowawczy. W podobnym tonie wypowiadał się radny Wiesław Kuchta.

- Musielibyśmy pomnożyć 202 tys. zł razy pięć - zauważyła wiceprezydent Wioleta Haręźlak. - Gdybyśmy chcieli i w tzw. starym mieście przyznawać po pięć stypendiów na szkołę.

- A dlaczego nie może być tak jak było? - zastanawiał się prezydent Janusz Kubicki. - Zostawmy to, niech w tej sprawie wypowie się dzielnica.

Zdaniem Andrzeja Brachmańskiego, nieważne czy jedno, czy pięć, ważne jest to, by w całym mieście było jednolicie. Bo jak uczniowie się spotkają i jeden powie, że dostał od prezydenta 1,5 zł, a drugi tylko 300 zł?

- Dlaczego chcemy decydować? Niech to rada pedagogicznej w każdej szkole zdecyduje, czy ma być jedno większe, czy kilka mniejszych stypendiów - mówił prezydent. Poparł go Jacek Budziński: - W mojej szkole ostatnio było dwóch uczniów z podobnymi osiągnięciami. A stypendium można było przyznać tylko jednemu. To krzywdzące... Dlatego popieram prezydenta. Niech w każdej szkole rada pedagogiczna zdecyduje, ile ma być tych nagród. Proponuję, wpisać do uchwały ogólny zapis: nagrody dla zdolnych uczniów.

By głosować „za”, apelował Tomasz Sroczyński. I wszyscy zebrani tak zagłosowali. Tylko Bożena Ronowicz wstrzymała się od głosu. Nie była przekonana, że zróżnicowane sumy to dobry pomysł.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.