Tomasz Maleta: Letnie przesilenie, czyli słowo o końcu roku i wagarach

Czytaj dalej
Fot. Paweł Relikowski
Tomasz Maleta

Tomasz Maleta: Letnie przesilenie, czyli słowo o końcu roku i wagarach

Tomasz Maleta

Od kilku dni na ulicach Białegostoku można zaobserwować w godzinach przedpołudniowych ciekawy obrazek. Uczniowie tabunami ciągną do galerii. Bynajmniej nie sztuki, ale handlowych. Nie samodzielnie, ale w sposób zorganizowany, pod bacznym okiem opiekunów. I na pewno nie na zadośćuczynienie za niedziele bez handlu.

Tym jedynym powodem jest kino. To swoisty sposób spędzania czasu wtedy, gdy pobyt w szkole z nauką nie ma nic wspólnego. Od lat powtarzam, że zajęcia lekcyjne powinny się kończyć najpóźniej w połowie czerwca. W tym roku nie jest najgorzej, bo zostały skrócone o tydzień. Ale to i tak stanowczo za długo na pobyt w szkole o tej porze roku. W końcu mamy najdłuższe dni w roku, najbardziej słoneczne. Zamiast siedzieć w kinach dzieciaki powinny odpoczywać (oczywiście z głową i pod opieką dorosłych).

Pozostało jeszcze 56% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.