Jarosław Miłkowski

Tu był papież. Teraz bywają misie Biblusie i zespół Jezusa

Tu był papież. Teraz bywają misie Biblusie i zespół Jezusa Fot. Materiały parafii
Jarosław Miłkowski

Pierwszych Męczenników Polski to największa parafia w mieście. Taka, w której kursuje autobus do Betlejem, a w miejscu spotkania z papieżem 230 dzieci grywa w nogę.

- W tej parafii widać, że ludzie garną się do kościoła. A gdy przy okazji Bożego Narodzenia w kościele staną jeszcze choinki, to czuje się, że w kościele jest tłok – mówi nam Sławomir Bednarczyk, wierny z parafii na Manhattanie. Jej patronami są: Benedykt, Jan, Izaak, Mateusz i Krystyn, czyli pierwsi męczennicy, którzy zginęli za wiarę na terenie Polski. Mówi się o nich różnie: Męczennicy z Międzyrzecza, Pięciu Braci Męczenników, Pięciu Męczenników Polski.

- Różne nazwy funkcjonują, ale tylko jedna jest prawidłowa. To Pierwszych Męczenników Polski – mówi nam ks. Janusz Mikołajewicz, który od dwóch lat jest proboszczem na Manhattanie. To najliczniejsza gorzowska parafia. Mieszka tu aż 21 tys. osób! Siłą rzeczy jest tu też najwięcej księży. Oprócz proboszcza pracuje pięciu wikariuszy (dla porównania – w parafiach przy ul. Czereśniowej i Żeromskiego, gdzie jest 14 tys. wiernych, wikarych jest po trzech). A parafię wspomaga też ks. Władysław Pawlik, trapiony chorobą poprzedni proboszcz, który cały czas mieszka na plebanii.

Pierwszych Męczenników Polski od innych parafii na terenie miasta i diecezji odróżnia jedno. To właśnie tu – 2 czerwca 1997 r. – gościł papież Jan Paweł II.

„W historii Gorzowa nigdy takiego zdarzenia nie było i już nie będzie” – wspomina na parafialnej stronie wizytę papieża Marek Lewandowski, dzisiejszy szef hospicjum, który wówczas był jednym z przygotowujących papieską wizytę w Gorzowie.

Co po 20 latach zostało z tamtego dnia? – Miejsce i pamięć ludzi, którzy byli tego świadkami. Wizyta miała nas mobilizować do tego, byśmy lepiej patrzyli na sprawy wiary – mówi ks. Mikołajewicz, który był wówczas jednym z około 400 tys. pielgrzymów.
O papieżu Polaku na Manhattanie nie zapominają. Dowodem na to są „Czwartki ze świętymi”. - W poszczególne czwartki miesiąca modlimy się ze świętymi, z którymi czujemy się bardziej związani. Ze św. Janem Pawłem II w każdy pierwszy czwartek – mówi proboszcz.

A kto jest patronem kolejnych czwartków? Drugi poświęcony jest św. Joannie Beretcie Molla. To zmarła w 1962 r. Włoszka, u której, gdy była w ciąży z czwartym dzieckiem, zdiagnozowano nowotwór. Choć lekarze sugerowali aborcję, ona dziecko donosiła i urodziła. Sama zmarła jednak tydzień później.

Trzeci czwartek miesiąca należy do św. Rity. Nabożeństwo pod jej patronatem upowszechnia proboszcz, który wiele razy przekonał się, że ta „święta od spraw trudnych i beznadziejnych” często pomaga.

Kolejny czwartek w miesiącu poświęcony jest patronom parafii, czyli Braciom Międzyrzeckim.

Z czego jeszcze słynie parafia? Z księży, którzy swoim sposobem przekazu potrafią trafić do dzieci. Podczas kazania można tu zobaczyć kapłana, który tak jak kibice ma na sobie szalik i mówi: „Jestem w drużynie Jezusa”. Zdarzyło się i to, że ksiądz pojawił się przed ołtarzem z piłką nożną i dzieciaki mogły w nią pograć. - Przy okazji rekolekcji chcieliśmy pokazać, że każdy może grać w drużynie Jezusa. Typowych meczów w kościele jednak nie rozgrywamy – uśmiecha się ksiądz proboszcz.

To, że w parafii na Manhattanie lubią piłkę, widać od lat. Poprzedni proboszcz wydzierżawił część należącego do parafii placu papieskiego klubowi piłkarskiemu Progres. Dziś gra w nim 230 dzieciaków, przeważnie z osiedla.

- Gdyby nie ks. Pawlik, Progresu by nie było – mówi bez ogródek Sławomir Bednarczyk, który trenuje piłkarzy. Byłego proboszcza w 2014 r. m.in. m.in. za to „Gazeta Lubuska” wyróżniła w plebiscycie „Lubu¬szanin Roku”.

Wiele pomysłów wdraża ks. Bartek Rybacki. To prawdziwy ulubieniec dzieciaków. W niedziele odprawia msze święte o 12.00 i o 16.00. Najmłodsi parafianie przynoszą na nie odpowiedzi na zadane wcześniej pytania i losowane są cztery misie Biblusie. Każdy miś ma ze sobą plecak, w którym jest Pismo Święte oraz jakaś słodkość do zjedzenia. Kto wylosuje misia, zabiera go do domu i przez cały tydzień czyta z rodzicami Biblię.

Podobne pomysły kapłani realizują w Adwencie. Podczas ostatniego, czyli pięć miesięcy temu, księża organizowali „autobus do Betlejem”. Bilety na „przejazd” cieszyły się sporym zainteresowaniem. To wszystko dzieje się na roratach. Są one nietypowe jeszcze pod innym względem. Po tej porannej mszy o 6.30 – przychodzi na nią 150-180 dzieciaków – jest śniadanie. Każdy dostaje drożdżówkę, kakao czy herbatę i tak posilony może pędzić do szkoły. - Rodzice mówią, że dzieci nie chcą jeść śniadania w domu, tylko tutaj – mówi ze śmiechem ks. Mikołajewicz.

Nie tylko o najmłodszych pamiętają na Manhattanie. Parafia współpracuje też z Filharmonią Gorzowską. Raz w roku – w Niedzielę Palmową – w kościele organizowany jest koncert orkiestry filharmonii, przyjeżdża też chór.

Niebawem tutejsi księża planują wdrożyć kolejny pomysł – parafialną bibliotekę. – Będą w niej tytuły, których nie znajdzie się w innych, „zwykłych” bibliotekach. Mamy w tym roku 100-lecie objawień w Fatimie, więc na pewno będzie w nim dział fatimski. Jak więc widać, myślimy o nowych inicjatywach – mówi ks. proboszcz.

Parafia Męczenników ma już 28 lat
* 3 września 1989 r. odbyła się pierwsza msza święta na terenie parafii, która powstała w wyniku podzielenia parafii p.w. św. Maksymiliana Kolbego przy ul. Czereśniowej. Pierwszym proboszczem został ks. Władysław Pawlik.
* 22 października 1989 r. została odprawiona pierwsza msza święta w murach kaplicy. Dziś jest ona Wieczerni¬kiem, w którym m.in. odbywają się śniadania po roratach.
* W 1992 r. powstał pomysł otworzenia kuchni dla ubogich. Po roku zrodziło się z tego Stowarzyszenie Pomocy Bliźnim im. Brata Krystyna.
* Wiosną 1993 r. z inicjatywy m.in. ks. Władysława Pawlika, ówczesnego proboszcza parafii, powstało Stowarzyszenie Hospicjum św. Kamila. Do dziś - choć hospicjum nie jest na terenie parafii, bo znaj¬duje się przy ul. Stilono¬wej - posługę pełnią tu księża z Manhattanu. Tak samo zresztą jak w szpitalu wojewódzkim przy ul. Dekerta.
* W sierpniu 1993 r. zostały wkopane fundamenty pod budowę świątyni.
* 2 czerwca 1997 r. odbyło się spotkanie z Janem Pawłem II.
* 3 czerwca 2000 r. zainaugurowany został w parafii I_Diecezjalny Festiwal Piosenki Religijnej Totus Tuus.
* 13 listopada 2000 r. bp Adam Dyczkowski poświęcił nowo wybudowany kościół.
* 6 kwietnia 2005 r. odbyła się msza święta w intencji zmarłego cztery dni wcześniej Jana Pawła II. Przyszło na nią około 50 tys. osób. Dzień później pod pomnikiem papieża, który stoi w miejcu sprawowania nabożeństwa w 1997 r., zakończył się pierwszy Biały Marsz.
* W sierpniu 2015 r. nowym proboszczem parafii Pierwszych Męczenników Polski został ks. Janusz Mikołaje¬wicz, który do tamtej pory był proboszczem parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie.
* Do parafii należą ulice: Andersa, Armii Krajowej, Armii Ludowej, Batalionów Chłopskich, Bogusławskiego, Bora Komorowskiego, Czartoryskich, Czartoryskiego, Dekerta, Diamentowa, Dowgielewiczowej, Działyń - skich, Edelmana, Energetyków, Gorzowska, Górczyńska, Hallera, Hubala, Jana Pawła II, Janockiego, Kleeberga, Komisji Edukacji Narodowej, Konarskiego, Kopczyńskiego, Koralowa, Korcza, Kućki, Kutrzeby, Maczka, Mikołajczyka, Naruszewicza, Obrońców Pokoju, Ogińskiego, Okulickiego, Opalowa, Ossolińskich, Papuszy, Perłowa, Pileckiego, Piramowicza, Pluty, Popławskiego, Prądzyńskiego, Raczyńskich, Roweckiego, Rubinowa, Lendlerowej, Sosabowskiego, Sosnkowskiego, Sowińskiego, Srebrna, Starzyńskiego, Sucharskiego, Szarych Szeregów, Szmaragdowa, Śniadeckich, Walczaka, Załuskich, Zielona Kotlina, Złota.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.