
Szefowie przedsiębiorstw socjalnych mają dużo więcej pracy, a obok własnych - problemy pracowników, których próbują wyciągnąć z biedy. Chodzi o firmy i spółdzielnie założone dzięki dotacji z Ośrodka Wspierania Ekonomii Społecznej w Białymstoku.
Funkcjonują w bardzo trudnych realiach. Zgodnie z prawem muszą zatrudniać minimum trzy osoby z tzw. grup społecznie wykluczonych. Ich założyciele wiedzą więc, że łatwo nie będzie. Poza firmami powstają wspólnoty, których członkowie dopingują się i wspierają.
Jesteśmy taką prawdziwą spółdzielnią
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień