W Zielonej Górze jest problem z dużą liczbą dzików, a ktoś na ulicy Strumykowej wyrzuca chleb. Czytelnik: tutaj matki chodzą z dziećmi!

Czytaj dalej
Fot. Archiwum Czytelników
Natalia Dyjas-Szatkowska

W Zielonej Górze jest problem z dużą liczbą dzików, a ktoś na ulicy Strumykowej wyrzuca chleb. Czytelnik: tutaj matki chodzą z dziećmi!

Natalia Dyjas-Szatkowska

Nasz stały Czytelnik z Zielonej Góry, pan Zbigniew, nie przebiera w słowach, opisując sytuację, którą obserwuje od jakiegoś czasu u zbiegu ulic Strumykowej i Zdrojowej. Ktoś wyrzuca tu chleb dla zwierząt. - Teraz, gdy w mieście jest problem z dzikami? - denerwuje się mieszkaniec.

Pozostało jeszcze 93% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Natalia Dyjas-Szatkowska

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

zielonogórzanka

Biedni ci miejscy strażnicy. Nie potrafią załatwić takiej prostej sprawy.
Przecież jakby ktoś dokonał tzw. obywatelskiego zatrzymania to by nie wiedzieli co dalej zrobić. może Kubicki zdopinguje ich do pracy abo kuroniówki.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.