Wieża widokowa z figurą Matki Bożej podzieliła mieszkańców Mielca

Czytaj dalej
Fot. Studio architektoniczne Tynk Tank, Michał Bartnicki
Kuba Zegarliński

Wieża widokowa z figurą Matki Bożej podzieliła mieszkańców Mielca

Kuba Zegarliński

Ponad milion złotych zapisano w tegorocznym budżecie Mielca na wybudowanie wieży widokowej na Górze Cyranowskiej. Swoim wyglądem ma przypominać świecę, a na jej szczycie ma stanąć figura przedstawiająca Matkę Boską – patronkę Mielca. Pomysł ten podzielił mieszkańców.

Magistrat przed dwoma tygodniami ogłosił zapytanie ofertowe, z którego dowiadujemy się, że wieża ma swoim wyglądem przypominać płonącą świecę, a jej wysokość ustalono 18 metrów. Tuż przed szczytem ma zostać zamontowano taras widokowy, z którego mieszkańcy będą mogli oglądać panoramę Mielca. Jak udało nam się dowiedzieć, do Urzędu Miejskiego zaczęły napływać już pierwsze oferty opracowania dokumentacji projektowej wieży. Jej wykonaniem zainteresowane są firmy z Rybnika, Krakowa i Piątkowiska.

Kontrowersje

Pomysł zbudowania wieży nie jest nowy. Mielczanie po raz pierwszy usłyszeli o nim w 2011 roku gdy Magistrat zabierał się za rewitalizację parku na Górce Cyranowskiej. Z tą ideą wyszedł radny PiS Józef Stala. Wtedy jednak nie wsłuchano się w jego głos – projekt Parku Leśnego na Górce Cyranowskiej został zrealizowany, zaś pomysł wieży trafił do szuflady.

Wyjęto go z niej po pięciu latach, gdy PiS uzyskał większość w Radzie Miejskiej. Na scenę powrócił również radny Stala, który co raz głośniej zaczął przypominać o projekcie wieży. Co najważniejsze, udało mu się przekonać do tego pomysłu swoich kolegów z klubu radnych PiS i wykonanie wieży widokowej zostało ostatecznie wpisane do budżetu na 2017 rok. Na ten cel zarezerwowano 1,1 miliona złotych.

Jak się miało okazać, pomysł ten nie znalazł uznania w oczach dużej części mieszkańców Mielca, a wielu z nich wręcz rozgniewał. Powstał nawet obywatelski komitet kierujący kampanią przeciwko wybudowaniu wieży widokowej w Mielcu.

- W ubiegłym roku ci sami radni, którzy teraz lekką ręką chcą wydać milion złotych na wieżę, ”zamrozili" budżet obywatelski w wysokości 700 tysięcy złotych uzasadniając to dużym obciążeniem budżetu startującymi budowami hali sportowej i mostu. – mówi lider kampanii Krzysztof Tańcula.

Jego zdaniem inwestycja przygotowana jest w sposób co najmniej nieprofesjonalny i jednoznacznie motywowany religijnie. Tańcula zaznacza również, że przygotowano już pytania, które zostaną skierowane do mieleckich parafii.

– Przede wszystkim chcemy się dowiedzieć czy księża inicjowali ten temat, istnieją bowiem podejrzenia, że może to być samowola jednego z radnych – dodaje.

Szefa kampanii przeciwko powstaniu wieży bulwersuje również fakt, że inwestycja ta będzie realizowana na kredyt, ponieważ tegoroczny budżet miasta obciążony jest wysokim deficytem.

– Szacujemy koszty kredytu proporcjonalnie za ten projekt na 150 tysięcy złotych.

Konkurs mógłby rozwiać wątpliwości

Mieszkańców niepokoi również sposób, w jaki miasto zabiera się do przeprowadzenia tej inwestycji.

- Szkoda, że miasto nie zdecydowało się na ogłoszenie konkursu architektonicznego na projekt wieży widokowej, lub choćby publicznej dyskusji dotyczącej estetyki obiektu, a dopiero w następnej kolejności na przygotowanie wytycznych do przetargu na wykonanie wieży – mówi Michał Bartnicki szef studia architektonicznego Tynk Tank, które wykonało wizualizację wieży zastrzegając jednocześnie, że jest to jedynie głos w dyskusji.

- Taki obiekt na pewno ma szansę stać się wizytówką i tak rozpoznawalnego już miejsca i właśnie dlatego jego jakość estetyczna powinna stać na najwyższym możliwym poziomie, w czym z pewnością pomogłoby właśnie ogłoszenie konkursu. Naszym zdaniem również, przynajmniej w pewnym stopniu, pomogłoby to uniknąć nerwowej atmosfery jaka wytworzyła się wokół tematu, dzięki stopniowemu oswajaniu z tym konceptem mieszkańców miasta i daniu wyraźnego sygnału, że pomysłodawcom zależy również na wizualnej jakości powstającego obiektu- dodaje.

Nowa wizytówka Mielca?

Problemu, jaki wywołał kontrowersyjny pomysł, zdaje się nie dostrzegać jego główny inicjator radny Prawa i Sprawiedliwości Józef Stala.

– Zawsze są głosy za i są głosy przeciw. Ja rozmawiałem z mieszkańcami, którzy interesowali się tematem wieży i dopytywali się kiedy powstanie. Budżet został przegłosowany i wieża widokowa została w nim ujęta. Moim zdaniem wieża widokowa będzie budowana – zaznacza

Radny Stala proponował, aby na szczycie wieży zamontować figurę Matki Boskiej patronki Mielca. Jednocześnie nie przesądza, czy tak faktycznie się stanie. Zaznacza, że jeżeli w przyszłości na szczycie wieży stanie figura przedstawiająca Matkę Boską, to będzie to inicjatywa społeczna i sfinansowana zostanie ze zbiórki publicznej.

Według innych radnych klubu PiS, m.in. Mariusza Ryniewicza wieża widokowa stanie się doskonałą atrakcją i wizytówką Mielca.

- Ma szanse stać się symbolem, za pomocą którego nasze miasto będzie rozpoznawalne – powiedział.

Do sprawy odniósł się również Prezydent Miasta Mielca Daniel Kozdęba, który nie chciał jednak zająć stanowiska w tej sprawie.

– Musimy pamiętać, że prezydent jest wykonawcą uchwał rady miasta. To klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zdecydował o takim przeznaczeniu środków publicznych. Ja mogę mieć swoje prywatne zdanie na ten temat, ale nie chce mieszać tego ze stanowiskiem prezydenta – powiedział.

W chwili obecnej w Magistracie trwają prace komisji przetargowej, która analizuje oferty złożone przez firmy zainteresowane realizacją projektu wieży widokowej.

Kuba Zegarliński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.