Iwona Marciniak

Za śmierć pod Gościnem. Ryszard W. usłyszał wyrok

Ryszard W. wysłuchuje treści wyroku Fot. Iwona Marciniak Ryszard W. wysłuchuje treści wyroku
Iwona Marciniak

Był pasażerem, ale to jego skazał sąd za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Ryszard W. usłyszał wyrok 8 lat więzienia, otrzymał też zakaz kierowania pojazdami na zawsze.

Sąd Rejonowy w Kołobrzegu skazał 41 - letniego Ryszarda W. na 8 lat więzienia za spowodowanie pod wpływem alkoholu (2,21 promila) wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Orzekł też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze.

Sąd uznał, że 1 maja 2015 r. Ryszard W. awanturując się po pijanemu w samochodzie prowadzonym przez żonę, Mariolę Wąsowicz, uderzając ją w głowę, kopiąc w fotel, zrzucając okulary i aparat słuchowy, sprawił, że kobieta straciła panowanie nad kierownicą i auto, koziołkując, wpadło do rowu.

W wypadku zginął 11 - letni Oliwier, syn Ryszarda W. i Marioli Wąsowicz oraz Bogdan Szczurowski, ojciec kierującej kobiety, teść oskarżonego. Mariola Wąsowicz i siedząca obok niej matka, Weronika Szczurowska, doznały złamań kończyn. Ryszard W. w wypadku nie ucierpiał. Tuż po nim utrudniał prowadzenie akcji ratunkowej, wyzywając wulgarnie najpierw próbujące reanimować jego bliskich małżeństwo lekarzy (byli świadkami), potem strażaków i policjantów.

Ostatecznie agresywny mężczyzna został skuty w kajdanki. Oskarżony, dla którego prokuratura domagała się 10 lat pozbawienia wolności, od początku nie przyznawał się do winy. Twierdził, że „urwał mu się film”, nie pamięta wypadku, a świadomość odzyskał dopiero w rękach policji. Broniąc się przekonywał, że słowa żony i teściowej o jego agresji, to linia obrony, którą przyjęły kobiety. Sąd dał jednak wiarę zeznaniom pokrzywdzonych kobiet i świadków. Wziął także pod uwagę opinie biegłych: do spraw ruchu drogowego i medycyny sądowej.

Jak mówił w uzasadnieniu sędzia Ireneusz Łysiak: - Sprawcą przestępstwa może być każdy uczestnik ruchu drogowego. Oskarżony, będąc pasażerem, umyślnie doprowadził do powstania stanu zagrożenia dla osób jadących samochodem, w którym się znajdował , a także pośrednio dla innych uczestników ruchu. Uderzaniem, ciągnięciem za włosy, kopaniem w fotel, uniemożliwił kierującej koncentrację na kierunku ruchu i doprowadził do niekontrolowanego przemieszczania się pojazdu i opuszczenia drogi. (...) Brak jest podstaw, by uznać , że prowadząca popełniła błędy, czy przyczyniła się do powstania wypadku.

Nie miała też możliwości zapobieżenia mu.Sędzia przyznał jednak, że z dużym prawdopodobieństwem dziadek i wnuczek przeżyliby wypadek, gdyby mieli zapięte pasy. Sąd zasądził też od oskarżonego na rzecz poszkodowanych kobiet po 10 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżony konsekwentnie odmówił wypowiedzi dla mediów.

- Czy jestem zadowolona z wyroku? - powtórzyła nasze pytanie Mariola Wąsowicz. - Jaki by nie był wysoki, synka i taty mi nie zwróci.

- Zabrał nam dwie osoby, więc czy 8 lat to dużo? - usłyszeliśmy z kolei od Weroniki Szczurowskiej.

- Ile razy patrzę na zdjęcia męża i wnuczka, płaczę.

- Zważywszy na skomplikowany charakter tej sprawy, uważam, że sąd wydał sprawiedliwy wyrok - dodał jednak Daniel Szczurowski, brat Marioli Szczurowskiej. Obie kobiety wielokrotnie podkreslały, że mają żal do Ryszarda W. również o to, że po wypadku nie zdobył się na słowo „przepraszam”.

Iwona Marciniak

Piszę w Głosie Koszalińskim od 1998 roku. Mam szczęście mieszkać w Kołobrzegu, którego plaża - bez względu na porę roku - to najlepszy antydepresant i akumulator dobrej energii. Zwłaszcza gdy biega się po niej z psem (a najlepiej z psami ;))


Informuję o tym, co dzieje się w mieście i powiecie kołobrzeskim. Moje teksty można znaleźć w sieci na stronie www.gk24.pl, www.kolobrzeg.naszemiasto.pl, na fejsbukowym profilu Kołobrzeg nasze miasto oraz w papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.