Zabił człowieka za dwie butelki coca-coli. Modli się i przeprasza

Czytaj dalej
Fot. Helena Wysocka
Helena Wysocka

Zabił człowieka za dwie butelki coca-coli. Modli się i przeprasza

Helena Wysocka

Szukał lepszego życia. Przyjechał do Polski, podjął studia i... siedzi za kratami. Może spędzić tam resztę swoich dni, bo śmiertelnie dźgnął nożem klienta ełckiego baru.

Mówi, że chciał bronić swojego szefa, że był w szoku i nic nie pamięta. Przeprasza rodzinę zabitego, zapewnia, że za niego się modli i broni się w sądzie jak lew. Reaguje na każde słowo świadków, które nie przypadnie mu do gustu.

- Nie jestem mordercą - powtarza. - Nie chciałem zabić tego człowieka. To on zachowywał się jak furiat.

Pozostało jeszcze 95% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Helena Wysocka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.