Zamożność rośnie. Pozornie. Bo budują ją pieniądze z zewnątrz

Andrzej Matys

Awans Białegostoku na 10. miejsce wśród miast wojewódzkich, świetna pozycja Wysokiego Mazowieckiego wśród miast powiatowych, wielkie „skoki” w zestawieniu Przytuł i powiatu siemiatyckiego. Z tego wzrostu zamożności można się cieszyć. Ale jest druga strona medalu: od lat będący na dnie rankingu powiat łomżyński czy Mońki i gmina wiejska Wysokie Mazowieckie, które są zatrważająco blisko miana najbiedniejszych w Polsce.

Taki obraz pokazuje najnowsze zestawienie „Bogactwo Samorządów. Ranking dochodów JST”, które opublikowało czasopismo „Wspólnota”. Zestawiono w nim samorządy pod względem dochodów per capita (w przeliczeniu na głowę).

W czołówkach poszczególnych kategorii w 2018 r. zmieniło się niewiele. Pozycję liderów utrzymały m.in. woj. mazowieckie, powiat człuchowski i Warszawa. Wśród gmin wiejskich od lat liderem jest Kleszczów, a Warszawa, Wrocław i Opole to ciągle najbogatsze miasta wojewódzkie w Polsce.